Przypomnijmy. Powstanie węgierskie w latach 1848–49 to narodowy zryw Węgrów, który wybuchł 15 marca 1848 w Peszcie, pod wpływem wiadomości o rewolucjach w Paryżu i Wiedniu, stając się częścią Wiosny Ludów.
Ruch rewolucyjny wywołali młodzi radykałowie pod przewodnictwem Sándora Petőfiego publikując manifest, w którym domagali się przede wszystkim zniesienia cenzury, powołania niezależnego rządu węgierskiego, równości wobec prawa dla wszystkich obywateli, likwidacji pańszczyzny.
Powstańców mobilizowała pieśń Petőfiego „Powstań, Węgrze, Ojczyzna Cię woła!”. Symbolem rewolucji stał się trójkolorowy sztandar: czerwono-biało-zielony, a hasłem, podobnie jak w rewolucji francuskiej): „Wolność, Równość, Braterstwo”.
Rewolucja węgierska była wspierana przez polski rząd narodowy na emigracji, a w walkach po stronie węgierskiej, oprócz wspomnianych dowódców, Bema i Dembińskiego, uczestniczył 3-tysięczny legion polski pod wodzą generała Józefa Wysockiego.
Trzeba jednak pamiętać, że w szeregach armii rosyjskiej wspierającej Austriaków przeciwko Węgrom również służyli Polacy – jednym z nich był późniejszy dyktator powstania styczniowego, Romuald Traugutt. Był on oficerem w jednym z batalionów saperów.