Napastnicy sterroryzowali niemiecką załogę i nadali komunikat w języku polskim nawołujący do wojny z Niemcami. Z niewyjaśnionych dotąd przyczyn, do słuchaczy dotarło tylko dziewięć wyrazów: "Uwaga, tu Gliwice. Radiostacja znajduje się w polskich rękach". Podczas akcji esesmani zamordowali Franciszka Honioka, polskiego Ślązaka, uważanego obecnie za pierwszą ofiarę II wojny światowej.
Akcję w Gliwicach pod kryptonimem "Himmler" przygotowałęłęó szef Głównego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy Reinhard Heydrich. Wszystko zostało wykonane tak, aby wyglądało, że napastnikami są Polacy.
Był to jeden z licznych incydentów, zaaranżowanych przez Adolfa Hitlera, i natychmiast nagłaśnianych za pośrednictwem berlińskiego radia. Miał on usprawiedliwić podjęcie działań zbrojnych przeciwko Polsce i obciążyć nasz kraj odpowiedzialnością za wybuch II wojny światowej. Chodziło też o to, by państwa sojusznicze - Francja i Wielka Brytania - nie wykonały swoich zobowiązań wobec Polski i nie udzieliły nam pomocy militarnej po napaści Niemiec. Inne prowokacje miały udowadniać rzekome prześladowania mniejszości niemieckiej w Polsce.
1 września Adolf Hitler ogłosił w Reichstagu, że III Rzesza nie mogła pozostać bierna i odpowiedziała ogniem na brutalny atak polskiego wojska. Tego dnia, nad ranem, Niemcy - bez wypowiedzenia wojny - zaatakowały Polskę na całej długości granicy. Wybuchła II wojna światowa, największy konflikt zbrojny w historii, który pochłonął kilkadziesiąt milionów ludzkich istnień.
(więcej)
31 sierpnia 1939 roku napastnicy, udający powstańców śląskich, opanowali radiostację w Gliwicach. Po pokonaniu oporu strażników nadali po polsku komunikat nawołujący do wojny.
Esesmani przywieźli do Gliwic Franza Honioka, obywatela niemieckiego narodowości polskiej, uczestnika powstań śląskich. 30 sierpnia został on aresztowany przez gestapo w rodzinnej wsi Łubie. Do radiostacji przetransportowano go uśpionego, zastrzelono i pozostawiono jako dowód, że napastnikami byli polscy powstańcy. Na miejscu organizatorzy pozostawili również zwłoki zamordowanych więźniów niemieckich obozów koncentracyjnych, ubranych w polskie mundury. To ich zdjęcia przedstawiono zagranicznym korespondentom akredytowanym w III Rzeszy.
31 sierpnia w późnych godzinach wieczornych berlińskie radio podało, że wojsko polskie bez powodu zaatakowało III Rzeszę, rozpoczynając tym samym wojnę. ęłęóInformowano także o kilku innych atakach - również na terenie Niemiec - przeprowadzonych rzekomo przez powstańców śląskich, wspieranych przez oddziały Wojska Polskiego. Niemiecka propaganda utrzymywała, że III Rzesza stała się ofiarą polskiej agresji.