Uczestniczył w wojnie polsko-bolszewickiej. Był pierwszym w odrodzonym Wojsku Polskim oficerem, awansowanym na polu bitwy przez marszałka Józefa Pisłudskiego. Otrzymał stopień kapitana. Walczył w wojnie obronnej 1939 roku. Od 1942-go dowodził 1. Dywizją Pancerną, która wsławiła się walkami na Zachodzie. Jego dywizja, wchodząca w skład korpusu kanadyjskiego, walczyła we Francji, Belgii, Holandii i północnych Niemczech. Odegrała decydującą rolę w zwycięskiej dla aliantów bitwie pod Falaise w sierpniu 1944 roku. Dwa miesiące później, podczas walk o wolność Holandii, zdobyła Bredę. Ze względu na szybkość i skuteczność działania oraz czarne naszywki na mundurach, Niemcy nazywali żołnierzy 1. Dywizji - "czarnymi diabłami".
Po wojnie, Holendrzy, wdzięczni za ocalenie zabytkowej Bredy, przyznali generałowi Maczkowi honorowe obywatelstwo kraju. "Myśmy oszczędzali miasta, nie robiliśmy szkód" - podkreślał generał Maczek. "Tylko nasz żołnierz był od razu przyjacielem i na rękach noszonym wybawcą. Szybkość i zaskoczenie są tymi elementami, dzięki którym można o wiele więcej zdziałać niż wielką ilością bombardowań".
W 1945 roku generał Stanisław Maczek osiadł w Wielkiej Brytanii. Pozbawiony świadczeń przysługujących żołnierzom alianckim, pracował jako sprzedawca i barman. W kraju komunistyczne władze odebrały mu polskie obywatelstwo. Generał odzyskał je dopiero w 1989-tym. Rok później został awansowany przez prezydenta RP na uchodźstwie Ryszarda Kaczorowskiego do stopnia generała broni.
Stanisław Maczek opublikował wspomnienia wojenne "Od podwody do czołga (...)". W 1994 roku został kawalerem Orderu Orła Białego. Zmarł w tym samym roku w Edynburgu, w wieku 102 lat. Został pochowany na cmentarzu żołnierzy polskich w Bredzie.