„Nie było cudu”, „silniejszy zespół wygrał”, „byli dla nas zbyt mocni” - takie komentarze dominują we francuskich mediach po porażce z Hiszpanią. Obserwatorzy mówią wprost, że dotarcie Trójkolorowych do półfinału i tak było wyczynem, zważywszy na kiepską grę drużyny trenera Didiera Deschamps, która przed pierwszym gwizdkiem nie miała na koncie ani jednego gola strzelonego z gry.

Początek meczu dawał nadzieję na to, że Francuzi w końcu pokażą nowe oblicze. Trójkolorowi szybko wyszli na prowadzenie po bramce Kolo Muaniego, ale Hiszpanie odwrócili losy spotkania jeszcze w pierwszej połowie. Najpierw fantastycznym trafieniem w okienko popisał się 16-letni geniusz Lamine Yamal. "Mbappé wyglądał przy nim jak weteran” napisał „L’Equipe” - a 4 minuty później gola na wagę zwycięstwa strzelił Dani Olmo.

Teraz przyszłość francuskiej reprezentacji stoi pod znakiem zapytania. Wielu obserwatorów uważa, że po 12 latach nadszedł czas na zmianę selekcjonera. Wśród osób, które mogłyby zastąpić Didiera Deschamps najczęściej wymieniany jest Zinedine Zidane. Mówi się też o potrzebie odmłodzenia kadry, i o możliwym odejściu weteranów - Antoine’a Griezmanna i Oliviera Giroud. Krytykowana jest także postawa kapitana Kyliana Mbappé. Mniej polityki, mniej egocentryzmu, i więcej pracy - radzą mu francuscy obserwatorzy, licząc na to, że lider reprezentacji odzyska dawną formę grając w swoim nowym klubie, czyli w Realu Madryt.