Wydarzenia z lipca roku 1054 były tylko jednym z epizodów dłuższego procesu ścierania się wpływów kulturowych w Kościele, ale ponieważ to właśnie wtedy doszło do wymiany największych ciosów między kościołami wschodnim i zachodnim przyjmuje się ten moment za umowną datę podziału kościoła na Katolicki i Prawosławny.
Tymczasem jeszcze wieki później wielu wiernych na wschodzie nie zdawało sobie sprawy że zaistniał jakiś podział.
Na terenie Rzeczpospolitej Obojga Narodów wielokrotnie starano się zaradzić problemom wynikającym z powstania kościoła prawosławnego. W efekcie negocjacji z miejscowymi hierarchami zawarto szereg unii, w efekcie których część prawosławnych uznała zwierzchnictwo papieża.
Pierwszą unię z prawosławiem zawarli w XIII wieku dominikanie i przetrwała ona do podboju Rusi przez Tatarów.
Najtrwalsze bo trwające po dziś dzień skutki miała unia brzeska z roku 1596. Na jej mocy powstał tzw. Kościół Unicki zwany też Kościołem Grekokatolickim sprawujący liturgię w rycie bizantyjskim, ale w zgodzie z nauczaniem Kościoła Katolickiego.
Z tego odłamu Kościoła wywodzi się szereg polskich świętych, wśród których pierwszym był Jan Kunczyc, znany też jako Józafat Kuncewicz. Urodził się on w roku 1580 w prawosławnej rodzinie w leżącym wówczas na terenach polskich Włodzimierzu Wołyńskim.
Doznawszy objawienia w dzieciństwie od 8 roku życia zdecydowany był zostać prawosławnym duchownym. Rodzice chcąc by nauczył się zawodu kupca wysłali go na naukę do Wilna, ale tam trafił do unickiej cerkwi. W tym czasie we wschodnich prowincjach Rzeczpospolitej trwała ostra walka pomiędzy Kościołem Prawosławnym a Unickim.
W początkach XVII wieku na Kresy przyjechał nawet prawosławny patriarcha z Jerozolimy by wyświęcić podległych sobie biskupów w diecezjach, które należały do Kościoła Unickiego. Tej swoistej konkwiście sprzyjali kresowi prawosławni magnaci otrzymujący moskiewskie wsparcie zza wschodniej granicy, a także kozacy zaporoscy, którzy unitów uważali za zdrajców prawosławia.
W efekcie podgrzewania atmosfery dochodziło do licznych zbrojnych ataków na unickie cerkwie a nawet do mordów na tle religijnym.
W międzyczasie Jan Kunczyc wstąpił do jedynego w Polsce grekokatolickiego zakonu bazylianów i przyjął imię Józafat. Już jako zakonnik studiował w Akademii Wileńskiej filozofię, teologię, język starosłowiański i liturgię.
Po otrzymaniu święceń kapłańskich został bliskim współpracownikiem unickiego arcybiskupa halicko-kijowskiego, którego wyręczał w wielu trudnych misjach religijnych i politycznych. W efekcie w roku 1617 został mianowany unickim arcybiskupem Połockim. W pamięci wiernych zapisał się jako arcybiskup niezwykle skromny, nie jedzący mięsa, stale chodzący w zakonnym habicie i mieszkający w jednej izdebce, a równocześnie bardzo troskliwy o swoich wiernych.
Dla unickich duchownych napisał specjalną konstytucję regulującą zasady jakimi winni się kierować w swojej pracy. Ułożył też unicki katechizm według którego nauczano wiernych. Jego działania wywoływały wściekłość działającej równolegle hierarchii prawosławnej.
Gdy w roku 1621 Józafat pojechał na Sejm do Warszawy prawosławni biskupi rozpoczęli w jego diecezji kampanię przeciwko unickiemu arcybiskupowi. Głoszono specjalnie przygotowane obwieszczenia, o tym, że Józafat zdradził cerkiew, dodając szereg wymyślonych argumentów.
Gdy wrócił do Połocka zastał swoich wiernych podburzonych i gniewnych .Gdy 12 listopada 1623 roku odprawiał poranną mszę został napadnięty przez tłum, pobity i dobity strzałem w głowę. Jego ciało utopiono w Dźwinie.
Wydarzenia te odbiły się echem w całej Polsce i natychmiast przystąpiono do procesu beatyfikacyjnego. W dwudziestą rocznicę śmierci Józafat został uznany błogosławionym, a dwieście lat później ogłoszono go świętym. Ze względu na niechęć władz carskich do jego postaci ciało Józafata zostało przewiezione z Połocka do Wiednia a ostatecznie do Rzymu, gdzie spoczęło w podziemiach Bazyliki św. Piotra.