Radio Opole » Z historycznego punktu widzenia » Felietony » Rzucił się przez morze
2022-02-19, 07:20 Autor: Bolesław Bezeg

Rzucił się przez morze

Juliusz Kossak: Stefan Czarniecki
Juliusz Kossak: Stefan Czarniecki
Jak Czarniecki do Poznania po szwedzkim zaborze, dla ojczyzny ratowania wrócim się przez morze – śpiewamy czasem, gdy mamy okazję wykonywać nasz hymn państwowy. Przedwczoraj obchodziliśmy 357 rocznicę śmierci bohatera tych słów Hetmana Stefana Czarnieckiego.
Z Historycznego Punktu Widzenia 19 lutego 2022
Jego nazwisko w naszym hymnie wymieniane jest w towarzystwie generała Dąbrowskiego i Napoleona Bonaparte. O ile dwaj pozostali dla twórcy naszego hymnu byli współczesnymi zwierzchnikami, to Stefan Czarniecki był postacią z odległej o blisko półtora wieku przeszłości.

Warto podkreślić, że pisząc słowa do „Mazurka Dąbrowskiego” Józef Wybicki nie wiedział, że jego utwór stanie się hymnem narodowym. Po prostu chciał napisać pieść podnoszącą na duchu legionistów, z których wielu zapewne miało uzasadnione wątpliwości czy słusznie robią angażując się w napoleońską awanturę. Dlaczego Wybicki z całej naszej historii odwołał się akurat do Czarnieckiego?

Zapewne dlatego, że Czarniecki zasłynął dwiema szczególnymi cechami. Pierwszą była bezprzykładna wierność polskiemu królowi w sytuacji gdy wszyscy go już opuścili. Mowa tu o wojnie znanej jako potop szwedzki, podczas którego pierwszej fazy niemal wszystkie polskie wojska przeszły na stronę wroga. W końcówce 1655 roku dowódca obrony Krakowa Stefan Czarniecki był bodaj ostatnim wiernym królowi dowódcą regularnych polskich wojsk. Przy czym mało kto pamięta, że i on rozważał przejście na stronę Szwedów, od czego odwiodła go królowa Ludwika Maria. Dzięki czemu Czarniecki przybył do księstwa opolskiego, gdzie wówczas rezydował polski król.

Drugą cechą charakteryzującą Czarnieckiego a wartościową dla przebywających na wygnaniu polskich legionistów Dąbrowskiego była niesamowita zdolność do prowadzenia wojny partyzanckiej – walki niewielkimi siłami z przeważającą potęgą okupanta. Tak właśnie widzieli swoją sytuację żołnierze legionów polskich we Włoszech.

Była jeszcze jedna analogia, a mianowicie walka o Polskę na obczyźnie. W toku wojen ze Szwedami w pewnej chwili armia Szwedzka na wieść o wybuchu wojny w Danii opuściła terytorium Polski. Wówczas to Stefan Czarniecki ze swoją dywizją wydawało by się, że wbrew ówczesnej logice ruszył jej śladem. Odbyło się to na mocy porozumienia zawartego pomiędzy królem Polski, cesarzem Niemiec i księciem Brandenburgii.

To właśnie podczas tej kampanii w grudniu 1657 roku Stefan Czarniecki na czele swojej dywizji sforsował konno cieśninę Als Sund, co wydawało się pomysłem szalonym a okazało
się niezwykle skuteczne.

O Stefanie Czarnieckim pamiętamy jako o polskim hetmanie. Faktycznie jednak swoje wszystkie kampanie odbył jako porucznik, pułkownik i regimentarz. Już w pierwszym roku potopu szwedzkiego uważano, że jako najwierniejszemu i najskuteczniejszemu dowódcy należy się mu buława hetmańska. Jednak gdy na funkcji hetmana polnego powstał vacat, buławę otrzymał chwiejny sojusznik króla Jerzy Lubomirski.

Każdy kto zna trochę realia polityczne doskonale rozumiał motywy króla. Czarniecki był wierny i bez buławy, podczas gdy wobec Lubomirskiego buława hetmańska pełniła funkcję motywatora do wierności. Tak oto dotknęła Czarnieckiego odwieczna polityczna rzeczywistość czego do końca chyba nie rozumiał. Nie był bowiem wielkim politykiem ale wielkim żołnierzem. Pominięcie w awansie przyjął jako efekt faktu, iż w odróżnieniu od Lubomirskiego nie pochodził z magnackiego rodu.

Faktycznie pochodził z drobnej szlachty i do generalskich funkcji doszedł kilkudziesięcioletnią służbą w długich wojnach kozackich i rosyjskich. Walczył też z Tatarami i Węgrami, którzy w toku potopu szwedzkiego wyjątkowo wystąpili po przeciwnej niż Polacy stronie konfliktu.

Wyczekiwaną przez całe życie buławę hetmańską otrzymał na sześć tygodni przed śmiercią czyli w pierwszych dniach stycznia 1665 roku. Był to czas, kiedy król Jan Kazimierz próbował wykorzystać autorytet Czarnieckiego do przeprowadzenia za swojego życia elekcji następnego króla. Ponieważ szlachta uważała to za zamach na swoje elekcyjne prawa, projekt ten spotkał się z oporem i po wielu dramatycznych wydarzeniach ostatecznie upadł.

Kojarzony z tym projektem Czarniecki stracił przy tym swoją popularność wśród szlachty i zmarł w powszechnej niechęci 17 lutego 1665 r.

Zobacz także

2022-12-18, godz. 08:20 Myśl o powstaniu 367 lata temu, 18 grudnia 1655 roku przebywający w Opolu król polski Jan Kazimierz wyruszył w drogę powrotną do Polski z zamiarem wzbudzenia ogólnonarodowego… » więcej 2022-12-17, godz. 07:20 Beethoven w Głogówku 252 lata temu 17 grudnia 1770 roku urodził się wybitny niemiecki kompozytor i bywalec dworów Opolszczyzny Ludwig van Beethoven. » więcej 2022-12-11, godz. 08:20 Legionista, powstaniec i radiowiec Dziś przypada 60 rocznica śmierci polskiego działacza kulturalnego i powstańca śląskiego Romana Horoszkiewicza. » więcej 2022-12-10, godz. 07:20 Jak we Florencji 670 lat temu – późną jesienią 1352 roku ukończona została budowa pierwszego murowanego Ratusza w Opolu. Gotycka budowla wzniesiona została w miejscu… » więcej 2022-12-04, godz. 08:20 Trzecia wojna śląska Jutro przypada 265 rocznica bitwy pod Lutynią. 5 grudnia 1757 roku podczas tzw. wojny siedmioletniej pod Lutynią niedaleko Środy Śląskiej stoczona została… » więcej 2022-12-03, godz. 07:20 Pierwszy hołd krzyżacki Przedwczoraj minęła 553 rocznica złożenia przez wielkiego mistrza krzyżaków pierwszego hołdu polskiemu królowi. » więcej 2022-11-27, godz. 08:20 Powstanie z szansami Pojutrze przypada 192 rocznica wybuchu powstania listopadowego. Jak często, także i w temacie tego powstania powszechne wyobrażenia odbiegają od rzeczywis… » więcej 2022-11-26, godz. 07:20 Ksiądz Reginek z Dobrzenia W. Przedwczoraj minęła 143 rocznica urodzin śląskiego polityka i polskiego działacza plebiscytowego Jana Reginka. » więcej 2022-11-20, godz. 08:20 Upadek insurekcji Kilka dni temu obchodziliśmy 228 rocznicę upadku insurekcji kościuszkowskiej. » więcej 2022-11-19, godz. 07:20 Komunalne zwycięstwo 103 lata temu w efekcie rewolucji listopadowej, która miała miejsce w Niemczech w r. 1918, odbyły się wybory samorządowe. Choć początkowo zarządzono je… » więcej
12345
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »