Mieszko II Lambert urodził się 1031 lat temu czyli w roku 990, a władzę objął w roku 1025 czyli 996 lat temu.
Żeby było jeszcze ciekawiej warto dodać, że dzieje jego krótkiego panowania to jakby wróżba na kolejne 1000 lat dziejów Polski. Pomimo wdrażania do sprawowania władzy jeszcze za życia ojca, nie odziedziczył charyzmy czy cech dobrego przywódcy ani po ojcu Bolesławie Chrobrym, ani po dziadku Mieszku I, ani po ich legendarnych przodkach – twórcach zrębów polskiej państwowości.
Miał więc Mieszko II początek z przytupem: koronację w Boże Narodzenie, odziedziczył po ojcu świetnie zorganizowane państwo, z drużyną, którą w trzecim i piątym roku swego panowania poprowadził na łupieżcze wyprawy na Saksonię.
W roku 1030 przeżył pierwszy skoordynowany atak rusko-niemiecki, a w rok później otrzymał symboliczny cios w plecy z południa, gdy szukał schronienia u władców czeskich, którzy go uwięzili. Gdy przebywał na uchodźctwie jego tron objął starszy okrutny przyrodni brat Bezprym, a do niedawna silne państwo pogrążyło się w tzw. reakcji pogańskiej, podczas której zwolennicy starych religii mordowali księży, ścinali krzyże i usiłowali restytuować pogańskie wierzenia.
Musiał też po powrocie z emigracji ponownie zjednoczyć polskie ziemie, choć nie udało mu się już odtworzyć dawnej potęgi państwa pierwszych Piastów. Nie udało mu się też ponownie przyłączyć do państwa Polan Milska, Łużyc, Grodów Czerwieńskich, Moraw i Słowacji.
Gdyby nie jego swoista nieudolność być może Polska sięgałaby dziś po Dunaj.
Wysyłając najstarszego syna Bezpryma do klasztoru w Saksonii Bolesław Chrobry widać wiedział co robi. Według zachowanych przekazów to jego okrucieństwo podczas epizodycznych rządów w roku 1032 sprowokowało bunt, osłabienie państwa i w konsekwencji czeski najazd na Polskę.
Był wreszcie Mieszko II Lambert pierwszym polskim władcą, który dla umocnienia swojej władzy używał wojska pożyczonego od sąsiadów.
Tuż po śmierci Bolesława Chrobrego 25 grudnia 1025 roku Mieszko II Lambert został w gnieźnieńskiej katedrze koronowany na króla Polski. Koronację przeprowadził niejako nielegalnie – bo bez papieskiego listu gnieźnieński arcybiskup Hipolit. Był to widomy znak dla cesarza, że Polacy nie zamierzają się każdorazowo pytać o zgodę na koronację.
10 lub 11 maja 1034 roku Mieszko II Lambert zmarł nagle według kronikarzy z powodów naturalnych. Pozostawił po sobie państwo okrojone i osłabione.