Zygmunt Bogacz ukończył gimnazjum w Brzegu. W roku 1778 podjął pracę w pruskim rządowym śląskim kombinacie górniczo-hutniczym. Pracę zaczął od praktyki w hucie żelaza w Kluczborku. W roku 1782 został pisarzem i nadzorcą kopalni rud huty Małapanew w Ozimku.
W roku 1783 przeniesiono go na stanowisko pisarza i asesora do Deputacji Górniczej w Tarnowskich Górach, która od roku 1793 przyjęła nazwę Urzędu Górniczego.
Wspólnie z anglikiem Johnem Baildonem kierował budową państwowych hut w Gliwicach i Chorzowie, który wówczas nosił nazwę Królewska Huta. W obu tych inwestycjach zastosowali po raz pierwszy w Europie technologię wytopu surówki żelaza opalanego koksem.
Nowatorskie rozwiązania zastosowano nie bez obaw, które zniwelowała doskonała opinia jaką wystawił Zygmuntowi Bogaczowi ówczesny śląski starosta górniczy Fryderyk Wilhelm von Reden. Technologia sprawdziła się doskonale i wkrótce zaczęto ją stosować na całym świecie, a swojemu twórcy polskiemu hutnikowi Bogaczowi przyniosła sławę ojca nowoczesnego hutnictwa.
Warto wspomnieć o ludziach, którzy zaufali młodemu polskiemu hutnikowi. John Baildon był fachowcem sprowadzonym na Śląsk ze Szkocji przez wspomnianego Fryderyka von Redena, który jako pruski minister odpowiedzialny za uprzemysłowienie Górnego Śląska pojechał do Wielkiej Brytanii zapoznać się z tamtejszym ciężkim przemysłem.
Studia mechaniczne jakie pochodzący z przemysłowej rodziny młody Baildon odbył w Anglii pod kierunkiem ówczesnego najsłynniejszego inżyniera Johna Smeatona dały mu taką renomę, iż w wieku 21 lat otrzymał stanowisko doradcy technicznego przy budowie Królewskiej Odlewni Żelaza w Gliwicach. Podczas tej pracy poznał Zygmunta Bogacza, z którym połączyła go przyjaźń. Wkrótce razem zrewolucjonizowali światowy przemysł hutniczy.
Zygmunt Bogacz zmarł 27 maja 1800 w Tarnowskich Górach.