O Zygmuncie Starym chyba każdy co nieco słyszał: żonaty z włoską księżniczką Boną Sforzą, która przywiozłą do naszego kraju m.in. wloszczyznę i styl renesansowy w architeturze. Dzięki obrazowi Jana Matejki Każdy też słyszał o Hołdzie Pruskim z roku 1525, kiedy to dawny wielki mistrz krzyżacki, a obecnie książę pruski złożył hołd królowi Zygmuntowi na krakowskim Rynku.
Zwiedzając wawelskie wzgórze w Krakowie możemy podziwiać dzieła architektury epoki zygmuntowskiej - przebudowany w renesansowym stylu arkadowy dziedziniec Zamku Królewskiego oraz perłę polskiego renesansu - Kaplicę Zygmuntowską - mauzoleum ostatnich Jagiellonów.
Historycy pamiętają o zwycięskich wojnach Zygmunta z Krzyżakami i Moskwą. Ta ostatnia została spektakularnie pokonana w bitwie pod Orszą w roku 1514, co nie przeszkodziło jej zdobyć Smoleńska, który wraz z okolicznymi ziemiami na 97 lat stał się częścią carstwa moskiewskiego. Mimo to bilans wojen prowadzonych przez Zygmunta Starego wypada dla niego pozytywnie.
Zygmunt interesował się też sprawami morskimi. Planował wybudować polską flotę wojenną w oparciu o port w Elblągu, ale z braku pieniędzy postawił jak byśmy to dziś powiedzieli na outsorcing i zorganizował flotę kaperską (korsarską), w której pod polskimi banderami z powodzeniem walczyło dla Rzeczypospolitej kilkanaście zaopatrzonych w królewskie listy kaperskie (pełnomocnictwa) prywatnych okrętów.
Bardzo natomiast niewielu historyków wie o tym, bo wątek ten do niedawna był zwykle pomijany w burzliwej biografii Zygmunta Starego, że przed objęciem polskiego tronu przez siedem lat pełnił on w imieniu swego brata - króla czeskiego Władysława Jagiellończyka - funkcję namiestnika Śląska.
Trzeba przyznać, że Zygmunt Stary okazał się dobrym zarządcą. Mieszkańcy naszego regionu byli mu szczególnie wdzięczni za to, że podczas obrad Sejmu Śląskiego w Prudniku w roku 1506 wymógł na obradujących uchwałę o przeciwdziałaniu rozbojom i gwałtom, które były plagą ówczesnego Śląska. Uchwała nakładała na urząd Starosty Śląska obowiązek powołania pod broń 200 żołnierzy lekkiej jazdy, którzy byli odtąd odpowiedzialni za utrzymywanie porządku publicznego.
Zarządzając Śląskiem królewicz Zygmunt na swoją siedzibę wybrał Głogów. Utrzymywał tam liczny dwór, z którego pomocą sprawnie administrował powierzoną mu prowincją. Zamierzał dokonać gruntownej przebudowy miasta w stylu renesansowym, ściągnął nawet włoskich architektów, którzy rozpoczęli prace projektowe, jednak do inwestycji nie doszło, bo Zygmunt został odwołąny do Krakowa, gdy zmarł jego starszy brat - król Aleksander Jagiellończyk.