Cała historia miała miejsce w końcówce tzw. okresu rozbicia dzielnicowego, kiedy ważyły się losy pod czyim berłem zjednoczy się Polska. Właśnie w okresie rozbicia dzielnicowego, a konkretnie w połowie XIII wieku miała miejsce wielka kolonizacja, podczas której do lokowanych w Polsce miast przybyły tysiące niemieckich osadników. Tak było i w Krakowie, w którym po spaleniu miasta i wymordowaniu mieszkańców przez Mongołów w 1241 roku, podczas odbudowy osiedliło się wielu Niemców.
To właśnie bogaci krakowscy radni pochodzący z Niemiec zbuntowali się przeciwko władzy walczącego o zjednoczenie kraju Władysława Łokietka. Na czele buntu stanął Albert w niektórych źródłach występujący także jako Albrecht, od roku 1290 dziedziczny wójt Krakowa.
Bunt w Krakowie wybuchł w maju 1311 roku. Niemieccy mieszczanie stwierdzili, że wolą aby władcą na Wawelu został nowo koronowany król czeski Jan Luksemburski, zamiast Władysława Łokietka. Główną przyczyną buntu był spór o rozszerzenie prerogatyw rady miejskiej, którego domagali się radni. Chodziło o przypadki sądzenia przez sąd grodzki przedstawicieli wszystkich stanów, a nie tylko mieszczańskiego.
Przeciwko takim praktykom zaprotestowało małopolskie rycerstwo. Eskalacja konfliktu nastąpiła gdy mieszczanie odmówili wpuszczenia do miasta zamierzających zająć Wawel żołnierzy Łokietka. Szturm przeprowadzony bezpośrednio na wzgórze odwrócił sytuację i miasto znalazło się w szachu u podnóża zamku.
Mieszczanie wezwali na pomoc Jana Luksemburczyka, a ten jako swojego namiestnika wysłał do Krakowa opolskiego księcia Bolesława I.25 marca 1312 roku na czele swojej drużyny Bolko I Opolski przybył on do stolicy Małopolski. Zatrzymał się w nieistniejącym dziś dworze wójtowskim, nie podjął jednak walki z wojskami Łokietka, ale rozpoczął z nimi negocjacje.
Pobyt wojsk opolskiego księcia w Krakowie zakończył się 14 czerwca 1312 roku. Książę bez walki z Łokietkiem opuścił Kraków zabierając ze sobą niby dla jego bezpieczeństwa, ale w praktyce jako więźnia przywódcę buntu. Wójt Albert spędził pięć ostatnich lat swojego życia w opolskich lochach. O tyle Bolko I przedłużył mu życie, bowiem po jego odejściu z Krakowa Łokietek krwawo rozprawił się ze zbuntowanymi mieszczanami.