W początkach roku 1968 doszło do studenckich protestów w Warszawie. Bezpośrednią przyczyną tamtych wydarzeń było zdjęcie z repertuaru Teatru Narodowego spektaklu „Dziady” w reżyserii Kazimierza Dejmka z Gustawem Holubkiem w roli Gustawa-Konrada. Spektakl ten miał silnie patriotyczną i antyrosyjską wymowę, a w jego trakcie publiczność skandowała antyrosyjskie hasła.
Początkowo ograniczono liczbę spektakli do jednego w tygodniu, a następnie poinformowano, że 30 stycznia odbędzie się ostatnie przedstawienie „Dziadów”.
Po jego zakończeniu grupa 200-300 osób, wśród których większość stanowili studenci wyruszyła z okrzykami „Niepodległość bez cenzury” i „Chcemy kultury bez cenzury” i transparentem „Żądamy dalszych przedstawień” z Teatru Narodowego pod pomnik Mickiewicza stojący na Krakowskim Przedmieściu.
Gdy manifestacja dobiegała już końca interweniowała milicja, która pałkami rozpędziła tłum i aresztowała 36 osób, z których dziewięć stanęło przed kolegium ds. wykroczeń i zostało ukaranych za zakłócanie porządku publicznego. Dwóch studentów Henryk Szlajfer i Adam Michnik, którzy poinformowali o zajściach zagranicznych dziennikarzy zostało relegowanych z Uniwersytetu Warszawskiego.
Do kolejnego znacznie już większego wiecu doszło 8 marca w Warszawie. Milicja aresztowała grupę jego organizatorów.
To właśnie w ich obronie rozpoczęły się studenckie protesty w kilkunastu polskich miastach akademickich, także w Opolu.
17 marca 1968 roku w okolicach Wyższej Szkoły Pedagogicznej pojawiły się plakaty wzywające do 48-godzinnego strajku poparcia dla warszawskich studentów oraz żądania uwolnienia aresztowanych studentów.
Tak wspomina tamte wydarzenia ich uczestnik Jacek Bezeg: „W telewizji mówiono wówczas tylko o wybrykach chuligańskich warszawskich studentów ale o co tam chodziło dowiedzieliśmy się z radia Wolna Europa i ulotek, które docierały na WSP. Około tygodnia po wydarzeniach warszawskich w holu opolskiego akademika „Mrowisko” odbył się pierwszy wiec, na którym ogłoszono więcej informacji i zaczęliśmy układać rezolucję, postanowiono też zorganizować dwudniową okupację głównego budynku WSP”.
O tym co z tego wynikło opowiem jutro.