Zadłużone państwowe spółki i ich dziwne interesy, publiczne pieniądze wydawane albo wstrzymywane "po uważaniu", skompromitowani politycy, którzy będą nas "reprezentować" w Parlamencie Europejskim, kolosalne majątki zgromadzone za "lojalność". Bez końca można wymieniać zjawiska, które oburzają nasze poczucie przyzwoitości. A co ze sprawiedliwością społeczną? Czy ma ona dziś jakieś znaczenie? Pytamy o to psychologa społecznego, prof. Tomasza Grzyba.