W demokratycznym państwie powinny funkcjonować tzw. bezpieczniki, czyli władza powinna być podzielona tak, by nie doszło do dyktatu jednej partii czy jednego człowieka. Ale co w sytuacji, gdy bezpieczniki zamieniają się w "hamulce"? Czy w Polsce mamy jeszcze jakieś wspólne sprawy, które można by nazwać "polską racją stanu? Rozmawialiśmy o tym z dr. Błażejem Chorosiem z Katedry Studiów Europejskich UO.