Jak tłumaczył poranny gość, do jutra jest czas na dopisanie się do spisu dla tych, którzy jeszcze tego nie zrobili, a będą w najbliższą niedzielę (12.07) gdzie indziej niż są stale zameldowani. - Zaświadczenia o prawie do głosowania można natomiast pobrać do piątku (10.07) i pamiętajmy - z tymi zaświadczeniami możemy wtedy głosować w dowolnym lokalu w kraju i za granicą. Chociaż za granicą to trzeba postawić taki mały znak zapytania, bo są kraje, w których jest głosowanie tylko korespondencyjne, a tam ten termin dla głosowania korespondencyjnego już upłynął.

- Jeśli w pierwszej turze dopisaliśmy się już do spisu wyborców, nie robimy tego w drugiej - tłumaczy Rafał Tkacz.

- A nawet nie możemy się dopisywać gdzie indziej dlatego, że jest zasada, że można dopisać się tylko do jednego spisu w czasie wyborów, a te wybory traktowane są łącznie. Jest drugie rozwiązanie takiej sytuacji, możemy wtedy wziąć z tego urzędu gminy, gdzie się dopisaliśmy zaświadczenie o prawie do głosowania i nawet gdybyśmy po dwóch tygodniach byli w innym miejscu, to również będziemy mogli zagłosować.

Z piątku na sobotę (10/11.07) o północy rozpocznie się cisza wyborcza, która potrwa do niedzieli do zamknięcia lokali wyborczych.

Druga tura wyborów prezydenckich odbędzie się w niedzielę (12 lipca). Zmierzą się w niej Rafał Trzaskowski i ubiegający się o reelekcję Andrzej Duda.