Europosłanka Beata Kempa popiera kandydata Prawa i Sprawiedliwości na posła Janusza Kowalskiego. Na konferencji prasowej politycy podkreślili, że łączą ich wspólne sprawy, jak walka o polską energetykę i przeciwdziałanie coraz bardziej agresywnej polityce środowisk związanych z ideologią LGBT.
Kowalski przedstawił swoje wyborcze zobowiązanie "Stop LGBT - w obronie tradycyjnej rodziny".
- Składa się ono z trzech punktów. Ochrony dzieci przed tą ideologią, utrzymanie zakazu adopcji dzieci przez homoseksualistów i walce o nieprzekazywanie publicznych pieniędzy na promowanie LGBT - informuje Kowalski. - Platforma Obywatelska w wielu miastach, samorządach chce z naszych publicznych pieniędzy finansować w samorządach ideologie LGBT. Mówię temu stanowcze nie i będę w sejmie, kontynuując dzieło pani minister Beaty Kempy, bronił tego, aby ani jedna złotówka z pieniędzy publicznych nie była na tę ideologię, która wprost uderza w polską rodzinę, wydana.
Beata Kempa, która jeszcze jako posłanka w polskim parlamencie, działała w zespole "Stop ideologii gender", zaznacza, że obrona tradycyjnych wartości jest kluczowa dla przyszłości kraju.
- Gdyby Polska nie stała na wartościach, to nigdy nie odzyskałaby niepodległości - mówi europosłanka. - Ani w 1918 roku, ani w 1945 roku, a już tym bardziej nie byłaby możliwa obrona państwa polskiego w 1939 roku, gdyby to wszystko nie opierało się na wartościach takich, jakimi są przede wszystkim rodzina, ojczyzna, naród i wszystko to co zawsze stanowiło o naszej wielkości i było podstawą przetrwania.
Janusz Kowalski do sejmu wystartuje z drugiego miejsca opolskiej listy PiS.