- Zobaczymy jakie będą wyniki wyborów do Sejmu. Jeśli będzie tak, że PiS lub PO zdobędzie większość absolutną, to wtedy zostanę w Brukseli, bo po co będę zdzierał gardło w Warszawie, kiedy mogę to robić za lepsze pieniądze w Brukseli. Nie ma co ukrywać, to daje większe możliwości, bo jestem popularny za granicą.
Halszka Bielecka z Partii Kierowców mówiła w Loży, że jej partia powstała po to, by zmienić ustawy i przepisy.
– Najróżniejsze stowarzyszenia działają, ale nie mają przełożenia, żeby coś zmienić. Kierowcy niezależnie od tego czy zawodowi czy zwykli, nie mają nigdzie głosu, są coraz częściej dyskryminowani. Chcemy mieć partię, która będzie głośno i wyraźnie mówić o postulatach kierowców i wszystkich użytkowników dróg – podkreślał gość Loży Radiowej.
- Podkreślamy w wyborach do PE interes naszych polskich przewoźników, branży transportowej, która zawojowała rynek europejski, a jest w tym momencie odsuwana. Jeśli musimy dopasowywać się do przepisów unijnych stajemy się niekonkurencyjni z Białorusinami, Ukraińcami, bo oni nie są w Unii – podkreślała Bielecka.