Nasz gość stwierdził, że taka mobilizacja wszystkich opozycyjnych sił jest koniecznością, bo wyborcy premiują jedność, co jako pierwszy zrozumiał i skutecznie wykorzystał Jarosław Kaczyński.
- Oprócz nastawienia wyborców mamy także ordynację, czyli metodę d'Hondta, która bardzo skutecznie eliminuje słabych i promuje największych - mówił Kostuś.
Naszego gościa zapytaliśmy także o nowe inicjatywy polityczne. W jego ocenie Wiosna Roberta Biedronia, choć pewnie osłabi PO, ma potencjał na wynik jednocyfrowy, bo temat ochrony praw społeczności LGTB tak naprawdę specjalnie Polaków nie interesuje. Podobnie Kostuś ocenił potencjał inicjatywy Polska Fair Play Roberta Gwiazdowskiego, która odwołuje się do elektoratu o mocno liberalnych poglądach gospodarczych.
Nasz gość podkreślał, jak wielkie znaczenie mają wybory europejskie, które - jego zdaniem - zdecydują o miejscu Polski w Europie.
- Byliśmy w unii liderem a teraz jesteśmy jedynym państwem, wobec którego Komisja Europejska uruchomiła artykuł 7 - powtarzał. - Dowodem na nasze oderwanie się od unii jest także konferencja bliskowschodnia, w której nie biorą udziału najbardziej znaczący politycy europejscy. W tym przedsięwzięciu realizujemy interesy Stanów Zjednoczonych, to jest klin wbity między Polskę a Unię Europejską.