- Dla mnie ta cała sytuacja ośmiesza państwo. Polska jawi się jako państwo z dykty i paździerzu, gdzie taniej jest zatrudnić na stanowisko wiceministra kogoś, kto ma dbać o wizerunek ministerstwa w internecie, niż zlecić to profesjonalnej agencji - mówił poseł Grabowski. Jego zdaniem PiS konsumuje mniejsze ugrupowania, mniejsze koła, bo Andruszkiewicz był w kole Wolni i Solidarni, po tym jak odszedł z Kukiz'15. Zwrócił też uwagę na wady systemu politycznego, w którym nie ma odpowiedzialności wybranych, wobec tych, którzy ich wybrali.
Paweł Grabowski pytany o przygotowania ugrupowania do wyborów do Parlamentu Europejskiego przyznał, że Kukiz'15 rozpoczęło je tuż po zakończeniu wyborów samorządowych.
- Dla nas jest dużym wyzwaniem zebranie podpisów pod listami poparcia. Jeszcze ich nie zbieramy, bo można to zrobić dopiero, kiedy wybory będą ogłoszone. Będziemy kontynuować linię, która już sprawdziła się dwukrotnie. Wtedy daliśmy szansę startu zwykłym, normalnym obywatelom. Można się do nas zgłaszać - przyznał.
Jeśli chodzi o to, czy ugrupowanie będzie startowało samo, czy wspólnie z innymi organizacjami, to jak powiedział gość Loży Radiowej: - Trzeba o to pytać Pawła Kukiza. Nie ma też jeszcze decyzji odnośnie mojego startu w wyborach do europarlamentu.
Poseł Kukiz'15 jest obecnie w trakcie odwiedzania wszystkich gmin naszego regionu po wyborach samorządowych. - Spotykam się z wójtami, burmistrzami, rozmawiamy o tym, jakie mają problemy. Przekazują dużo tematów nadających się na interwencje poselskie. Są to kwestie infrastrukturalne, subwencji oświatowych, służby zdrowia.
W Loży Radiowej rozmawialiśmy także o systemie wyborczym obowiązującym w naszym kraju. Kukiz'15 od lat postuluje wprowadzenie jednomandatowych okręgów wyborczych.
- Chcę, żeby obywatele mieli możliwość bezpośredniego decydowania o tym, jak wygląda scena polityczna. Najlepsze przykłady: Andruszkiewicz, Możdżanowska, Kałuża - obywatele na nich głosowali jako na listę, a potem dokonane zostały polityczne transfery. - Nie można mieć pretensji do lisa, że wykrada kury z kurnika, taka natura. Ale można postawić płot, żeby kury były bezpiecznie. Obecnie większość polityków to lisy. Niech sobie żyją w swoim lesie, a ja bym chciał, żeby nasza ojczyzna była bezpiecznie odgrodzona przed lisami - mówił Paweł Grabowski w Loży Radiowej.