Wg sondażu, Prawo i Sprawiedliwość zdobyło najwięcej, 42,4 procent głosów w wyborach do Parlamentu Europejskiego - wynika z sondażu exit-poll zrealizowanego przez IPSOS dla trzech ośrodków telewizyjnych (IAR). Według sondażowych wyników, mandaty europosłów z okręgu dolnośląsko-opolskiego zdobyli: Janina Ochojska (KE), Andrzej Buła (KE) Anna Zalewska (PiS), Beata Kempa (PiS), Janusz Korwin-Mikke (Konfederacja) - mandat niepewny.
Drugie miejsce w badaniu prowadzonym dziś przed lokalami wyborczymi zajęła Koalicja Europejska - 39,1 procent. Jeśli wyniki sondażu potwierdzą się, do Parlamentu Europejskiego dostaną się także kandydaci Wiosny - 6,6 procent oraz Konfederacji - 6,1 procent. Pięcioprocentowego progu nie przekroczyły komitety Kukiz'15 - 4,1 procent oraz Lewica Razem - 1,3 procent.
Z prognozy podziału mandatów wynika, że przy takich wynikach, jakie przyniósł sondaż exit-poll, PiS miałby w Parlamencie Europejskim 24 mandaty, Koalicja Europejska - 22 mandaty, a Wiosna i Konfederacja - po trzy mandaty.
Prognozowana frekwencja wyniosła 43 procent - wynika z sondażu exit-poll.
To wyniki sondaży, tymczasem w komisjach rozpoczęło się liczenie głosów oddanych na kandydatów do Parlamentu Europejskiego. Rafał Tkacz, dyrektor Opolskiej Delegatury Krajowego Biura Wyborczego tłumaczy, że wstępne informacje będziemy mogli poznać dopiero po godz.23.00, ponieważ do tej godziny trwa głosowanie we Włoszech. Natomiast ostateczny wynik poznamy jutro po południu albo we wtorek rano.
- To jest nieco bardziej skomplikowane, dlatego, że wcześniej będziemy wiedzieć, ile głosów otrzymali poszczególni kandydaci w naszym województwie i to mam nadzieję będzie wiadomo jutro we wczesnych godzinach rannych. Natomiast, czy dostali się będziemy dopiero wiedzieć wtedy, gdy Państwowa Komisja Wyborcza zliczy wszystkie wyniki z całego kraju, ponieważ ta ordynacja do Parlamentu Europejskiego jest wyjątkowo skomplikowana i wszystko dzieje się na poziomie krajowym, więc muszą „zejść" wszystkie wyniki i tak naprawdę decydował będzie ostatni okręg, którym jest zagranica – mówi Rafał Tkacz.
- Wstępnie obstawiamy poniedziałek wieczór lub wtorek rano, jako termin, kiedy opolanie będą mogli poznać wyniki wyborów, które zakończyły się o godz. 21.00 – dodaje dyrektor.
Komentując wyborcze zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości w eurowyborach, wicewojewoda Violetta Porowska, szefowa partii w regionie, która była w sztabie głównym w Warszawie podczas ogłaszania wyników, stwierdziła, że to bardzo dobry prognostyk na przyszłość. - Pracowaliśmy wielce i mocno, po to, żeby wygrać te wybory i wygraliśmy - powiedziała Violetta Porowska:
- Dzisiaj się cieszymy, ale jutro idziemy do wielkiej pracy, bo musimy iść po tę większość konstytucyjną, bo my musimy zagwarantować Polsce to, co do tej pory zagwarantowaliśmy. To, że nasze obietnice, to są obietnice, które dotrzymujemy, to, że bronimy wartości chrześcijańskich, to, że chcemy aby Polska była partnerem poważnie traktowanym na arenie międzynarodowej. Nie jesteśmy „na kolanach”, jesteśmy poważnym, wielkim europejskim krajem – o wielkim potencjale i wielkich możliwościach. Dzisiaj to udowadniamy.
- Chcemy zawalczyć o większość konstytucyjną na wyborach jesiennych i dlatego ta wielka praca, ale dziś - ogromna radość, entuzjam - dodała szefowa struktur PiS w regionie.
- To sukces zjednoczenia opozycji z wynikiem bliskim błędu statystycznego, jeżeli chodzi o Prawo i Sprawiedliwość - tak z kolei wyniki sondażowe komentuje marszałek województwa Andrzej Buła, przewodniczący PO w regionie, który startował jako kandydat Koalicji Europejskiej w eurowyborach. Jak wynika z badań exit poll, Andrzej Buła zdobył mandat europosła.
- W ostatnich tygodniach PiS bardzo wielu wyborców kupił bezpośrednio pieniędzmi, które przekazał, więc ja uważam, że jest to bardzo dobry wynik na tym poziomie, który jest. Też widzę, że duża jest przewaga Koalicji Europejskiej nad PiS, jeśli chodzi o woj. opolskie i zaangażowanie moich koleżanek i kolegów w kampanii wyborczej . To są takie trzy rzeczy, które cieszą. Generalnie - mówi Andrzej Buła.
- Przy tym rozdawnictwie, które się zadziało, to PiS powinno się martwić, że z tak małą przewagą wygrało nad Koalicją Europejską. To bardziej zmartwienie dla zwycięzcy, niż dla tego, który jest na drugim miejscu - dodaje Andrzej Buła.
Przypomnijmy, że według informacji z godziny 17.00 frekwencja w wyborach na Opolszczyźnie wyniosła 27 procent i była dwa razy większa niż 5 lat temu. Na uwagę zasługuje spokojny przebieg wyborów. Od północy w piątek odnotowano 3 incydenty, chodziło o umieszczanie banerów w Internecie.