Głosowanie przebiega bez zakłóceń a frekwencja w wyborach do Parlamentu Europejskiego do południa wyniosła 12 procent (11,89). To oznacza, że do urn poszło o ponad 100 procent więcej osób niż w 2014 roku. Joanna Maksymowicz, przewodnicząca Rejonowej Komisji Wyborczej w Opolu tłumaczy, że w naszym regionie największą frekwencję odnotowano w Opolu, czyli prawie 16 procent a najniższą w gminie Radłów - z poziomem nieco powyżej 7 procent.
- Wszystkie lokale obwodowych komisji wyborczych na Opolszczyźnie zostały otwarte o godzinie siódmej, czyli tak, jak w całym kraju i do tej pory nie odnotowaliśmy incydentów, które zakłóciłyby głosowanie. Nie mamy także informacji, aby ktoś złamał nakaz ciszy wyborczej - tłumaczy Joanna Maksymowicz.
W całym kraju, według Państwowej Komisji Wyborczej, frekwencja wyniosła 14,39 procent. To również blisko dwa razy więcej niż podczas poprzednich wyborów do Europarlamentu 5 lat temu, kiedy o tej samej porze dnia frekwencja wynosiła 7,31 procent. W podziale na regiony najniższą frekwencję odnotowano na Opolszczyźnie.
Kolejne informacje dotyczące frekwencji ogłosimy o godzinie 19.00, natomiast głosowanie zakończy się o 21:00, wtedy też przestanie obowiązywać wprowadzona od północy z piątek na sobotę cisza wyborcza.
W Polsce wybieramy 52 europosłów, ale na razie mandat obejmie 51. Dodatkowa osoba zacznie pełnić swoją funkcję dopiero wtedy, gdy Wielka Brytania wystąpi z Unii Europejskiej.