- Rozpoczęła się już oficjalnie kampania wyborcza i mogą też rejestrować się komitety wyborcze, co potrwa do 6 kwietnia - powiedział w Loży Radiowej dyrektor opolskiej delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Opolu Rafał Tkacz, pytany o eurowybory, które zgodnie z postanowieniem prezydenta odbędą się w niedzielę 26 maja.
System przydzielania mandatów jest skomplikowany i w całości odbędzie się na poziomie PKW w Warszawie. Rejestracja komitetów wyborczych odbywa się w PKW przy ul. Wiejskiej w Warszawie i potrwa do 6 kwietnia, a po niej rozpocznie się już rejestracja list kandydatów do Europarlamentu.
- Odbywa się to w okręgowych komisjach wyborczych, a jest ich 13, niestety nie ma takiej komisji w Opolu, będzie dla naszego regionu Okręgowa Komisja Wyborcza we Wrocławiu, która będzie obejmować województwo dolnośląskie i opolskie i tam rejestracja kandydatów potrwa do 16 kwietnia do godz 24 - poinformował Rafał Tkacz.
Podpisy pod konkretną listą kandydatów można zacząć zbierać od momentu zarejestrowania konkretnego komitetu, a ich wymagana liczba to 10 tysięcy na jedną listę, na jeden okręg. - System przydzielania mandatów jest skomplikowany - przyznaje dyrektor KBW.
Mandaty przypadają najpierw na poszczególne komitety, a następnie dla poszczególnych okręgów i cały podział mandatów odbywa się na poziomie centralnym PKW. - Specyfika tych wyborów polega na tym, że nie są przydzielone liczby mandatów do poszczególnych okręgów wyborczych, tylko wszystko jest przeliczane na poziomie krajowym, czyli dane z rejonowych komisji wyborczych spływają do komisji okręgowych, a te bezpośrednio do PKW i tam jest to dzielone na poszczególne listy.
Liczba mandatów przypadająca na konkretny okręg oraz to, które listy z tego okręgu uzyskają mandaty zależy w tej elekcji od frekwencji i układu głosów. - Na dziś nie wiadomo, czy obejmujący dolnośląskie i opolskie okręg nr 12 zachowa, czy zwiększy liczbę dotychczasowych 6 mandatów - mówi Rafał Tkacz.
W obecnej kadencji na lata 2014-2019 w europarlamencie zasiada 751 posłów. Jeśli wyjście Wielkiej Brytanii do momentu wyboru europosłów przebiegnie bez zakłóceń Polska powinna mieć w nowej kadencji europarlamentu 52 przedstawicieli, o jednego więcej niż w poprzedniej kadencji.
Jeśli jednak – jak zwraca uwagę Państwowa Komisja Wyborcza – do brexitu nie doszłoby w zakładanym terminie, wtedy na początku nowej kadencji Europarlamentu rozdysponowane już mandaty będą musiały wrócić do Wielkiej Brytanii i Polska będzie mieć 51 europosłów.
PKW skierowała do prezydenta, marszałka Sejmu, marszałka Senatu oraz premiera pismo przedstawiające ten problem wskazując, że przepisy Kodeksu wyborczego nie dają podstaw do ustalenia, który z 52 wybranych w Polsce posłów do PE miałby w takiej sytuacji nie objąć mandatu, co powinna jak najszybciej uregulować odrębna ustawa.