Biblioteki prowadziły swoją działalność m.in. w ramach poznańskiego Towarzystwa Czytelni Ludowych. Przede wszystkim przyczyniały się do zwiększania kontaktów z Polakami z innych ziem, które wówczas znajdowały się pod zaborami.
Warto przypomnieć, że wśród księgozbiorów poza polską literaturą, można było spotkać broszury religijne i patriotyczne, no i oczywiście zbiory polskich pieśni ludowych. Również w teatrach amatorskich wystawiane były sztuki o tematyce narodowej i patriotycznej.
Jednym z najpopularniejszych autorów sztuk teatralnych był Piotr Kołodziej. Największym zainteresowaniem jednak cieszyły się sztuki na podstawie twórczości Aleksandra Fredry i Wojciecha Bogusławskiego.
Niezwykłym miejscem szerzenia kultury polskiej na Górnym Śląsku stała się „Strzecha Raciborska”. Myśl założenia własnego ośrodka i domu polskiego pojawiła się w Raciborzu 110 lat temu w 1909 roku. Inicjatywa wyszła z lokalnego pisma „Nowiny Raciborskie. Do uroczystego otwarcia „Strzechy” doszło 24 września 1911 roku. W budynku znalazły swoje miejsce „Sokół”, chór Słowik, ale także jedna z bibliotek Towarzystwa Czytelni Ludowych .
W czasie powstań Strzecha służyła Polskiemu Komitetowi Plebiscytowemu, a później także Związkowi Polaków w Niemczech. Niestety w okresie międzywojennym na siedzibę „Strzechy” kilkakrotnie napadały bojówki niemieckie.
Kilkadziesiąt lat wcześniej w czasie kiedy Niemcy podejmowali działania germanizacyjne pojawiło się pojęcie śląska szkoła literacka .Z środowiskiem związane były takie postacie jak Józef Lompa, Franciszek Szafranek, Jakub Kania, Juliusz Ligoń, Jan Gajda, ks. Norbert Bończyk czy ks. Konstanty Damrot Jeszcze w czasach młodości Konstanty Damrot studiował na Uniwersytecie Wrocławskim i tam właśnie poznał poezję Adama Mickiewicza. Szczególnie był zafascynowany Konradem Wallenrodem.
Do bohaterów dzieł Mickiewicza odwoływali się także członkowie Towarzystwa Literacko-Słowiańskiego i Towarzystwa Polskich Górnoślązaków do których to stowarzyszeń ksiądz Damrot należał.
Innym aktywnym działaczem walczącym o polskość Śląska opolskiego był Jakub Kania poeta i powstaniec śląski, który przyszedł na świat w Siołkowicach Starych koło Popielowa w woj. Opolskim. Współpracował z Bronisławem Koraszewskim, wydawcą „Gazety Opolskiej” w Opolu. Na łamach gazety publikował swoje pierwsze wiersze. Dzięki przyjaźni z Koraszewskim osobiście poznał Henryka Sienkiewicza.
W Siołkowicach Kania założył oddział Towarzystwa Polsko-Katolickiego „Oświata” i stał się ambasadorem polskiej idei narodowej wśród miejscowej ludności. Organizował polskie zabawy, amatorskie przedstawienia teatralne i zebrania, podczas których nawoływał do zachowania języka i tradycji polskich.
Propolska działalność Jakuba Kani i ks. Damrota i wielu innych wysyłała nowe impulsy do umacniania się Polaków na Górnym Śląsku, którzy marzyli i walczyli o niepodległą Rzeczpospolitą z polskim Śląskiem.