PSL stracił dwóch bardzo wyrazistych starostów. W Nysie Czesława Biłobrana zastąpił Andrzej Kruczkowski z PiS a w Kluczborku Piotra Pośpiecha Mirosław Birecki z lokalnego komitetu burmistrza Jarosława Kielara. Co ciekawe, z poparciem Koalicji Obywatelskiej, która nie chciała ludowców. W Brzegu Macieja Stefańskiego z PiS zastąpił Jacek Monkiewicz, popierany przez Koalicję Obywatelską a także radnych PSL i Kukiz ’15.
Agnieszka Zagola z PSL mówiła, że ludowcy odnieśli sukces (38 tys. głosów) w wyborach do sejmiku, choć stracili dwóch starostów. Dodała, że PSL współrządzi dodatkowo w powiecie oleskim i prudnickim. Ryszard Galla z MN stwierdził, że Mniejszość jest partnerem przewidywalnym i racjonalnym, dlatego utrzymała układ z PO nawet tam, gdzie mogła rządzić sama, odpuściła też powiat prudnicki, gdzie mogła mieć starostę. Potwierdził to Ryszard Wilczyński z PO, który zauważył, że PSL stracił w Kluczborku starostę, bo ten cztery lata temu zignorował koalicjantów z PO.
Tomasz Trzaska, powiatowy radny Kukiz ’15 z Brzegu, zaryzykował twierdzenie, że jego ruch jednak odniósł w wyborach sukces, dodał także, że w powiecie brzeskim ludzie oczekiwali zmian, stąd opowiedział się za odwołaniem starosty Macieja Stefańskiego z PiS, choć docenia jego dokonania. Andrzej Kruczkiewicz z PiS, nowy starosta nyski, stwierdził, że koalicja, która rządziła powiatem 12 lat, zawiązała koalicję przed wyborami, ale nie przewidziała wyniku wyborów i dlatego straciła władzę. Zapowiedział jednak wspólną pracę na rzecz powiatu nyskiego.
Piotr Wach z Nowoczesnej stwierdził, że Koalicja Obywatelska miała świetną kampanię w Brzegu i słabą w Nysie, stąd taki a nie inny wynik. Mówił także o tym, że casus radnego Kałuży jest godny potępienia i Nowoczesna przeprasza za swojego kandydata, który okazał się być nielojalny. To z kolei skrytykował Fabian Pszon z Solidarnej Polski, który przypomniał, że takie transfery to nic nowego a PiS wygrał i w powiecie brzeskim, i w województwie śląskim, więc targi polityczne – zakończone różnym skutkiem, czasem korzystnym dla prawicy – także nie powinny dziwić. Także Piotr Pancześnik z Porozumienia przypomniał głośne polityczne przejścia z partii do partii, krytykował też tych polityków, którzy – choć partyjnie powiązani – szli do wyborów jako kandydaci pozornie obywatelskich komitetów, dezorientując wyborców.
Gośćmi Marka Świercza byli: Piotr Pancześnik (Porozumienie), Tomasz Trzaska (Kukiz ’15), Piotr Wach (Nowoczesna), Ryszard Galla (MN), Fabian Pszon (SP), Agnieszka Zagola (PSL), Ryszard Wilczyński (PO) i Andrzej Kruczkiewicz (PiS).