Jedyna płyta, tzw. "czwórka", jaką pozostawiła po sobie ta grupa, a była ona bez wątpienia jedną z ciekawszych jakie pojawiły się na przełomie lat 69/70. Z wielkimi ambicjami tworzenia muzyki zakorzenionej w jazzie, czerpiącej z soulu i bluesa ze wspaniałą Krystyną Prońko, która jest tu także kompozytorką części repertuaru.