Helikopter w akcji - się popsuł
Na środku ul. Oleskiej w Opolu wylądował helikopter Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Lekarz i pilot polecieli do mężczyzny, który zasłabł w tej okolicy. Gdy wylądowali, doszło do awarii i śmigłowiec na kilka godzin został uziemiony. W tym czasie wokół zgromadziło się sporo gapiów. Dzieci miały frajdę, bo taka maszyna, która wylądowała koło ich bloku to niecodzienność, podobnie jak dla Joanny Matlak.