- Moje „sołtysowanie” niedługo się skończy z racji przyłączenia Wójcic do Otmuchowa. Na razie na domu jest jeszcze tabliczka, ale moją nową funkcją będzie pełnomocnik burmistrza do spraw dzielnicy – wyjaśnia Anna Ludwa.
W polsko - czeskich kontaktach partnerskich niewiele to zmieni, bowiem otmuchowska gmina, jak i same Wójcice od lat są związane z Czechami – społecznie, kulturalnie i gospodarczo. Duża w tym zasługa kół gospodyń i wiejskich stowarzyszeń, realizujących przygraniczne projekty.
- Pamiątką jednego z nich, skierowanego do dzieci i młodzieży, którego beneficjentem był Dom Kultury, a w którym także i my partycypowaliśmy, są obecnie piękne, polsko – czeskie róże zasadzone w naszym wójcickim parku. Jednak szczególnym rozdziałem tej współpracy są kulinaria, a sprzyjają temu okresy przedświąteczne – mówi wiceprezes Koła Nowoczesnej Gospodyni. Wójcickie koło słynie m.in. z wielkanocnych, drożdżowych paschalików i gołąbków z kaszą i serem, a przepisy tamtejszych gospodyń zostały zamieszczone w książce kucharskiej wydanej przez nyskie starostwo „Smaki Pogranicza”. To właśnie potrawy i smaki, różnorodne w kulturowym tyglu, można było degustować podczas Wielkanocnej Biesiady (22.03) w otmuchowskim zamku.
Czesi tradycyjnie uczestniczą też w Lecie Kwiatów i otmuchowskich dożynkach, przywożąc z sobą słynne, czeskie miody, golonkę z chrzanem i knedliki.