Kilkanaście kobiet spotkało się rano na marszu nordic walking w parku na osiedlu Armii Krajowej w Opolu. Ta inicjatywa wpisała się w "białą sobotę", którą zorganizowało w sobotę Opolskie Centrum Onkologii.
Zajęcia rozpoczęte na skwerze Władysława Bartoszewskiego prowadziła profesjonalna instruktorka nordic walking, więc uczestniczki mogły podszkolić technikę chodzenia z kijkami.
Jak mówi Joanna Orzęcka, organizatorka marszu i fizjoterapeutka OCO, to marsz i aktywność dla wszystkich chętnych.
- Mamy panią instruktor, która dobiera kijki oraz aktywizuje osoby niepotrafiące poprawnie chodzić i niewiedzące, na czym tak naprawdę polega nordic walking. Chcemy zachęcić przede wszystkim osoby prowadzące na co dzień siedzący tryb życia, aby zaczęły ruszać się. Nie jest najważniejsze, jak trzymają te kijki ani jaką mają kondycję. Każdy może ćwiczyć na miarę swoich możliwości.
Uczestniczki mające za sobą chorobę nowotworową uważają nordic walking za przyjemną i pożyteczną aktywność.
- Dla mnie to jest bardzo przyjemna forma ruchu. Ja uprawiam również inne sporty, ale nordic walking jest wyjątkowo fajną aktywnością, którą tak naprawdę może uprawiać chyba większość ludzi. To nie jest bardzo obciążająca forma aktywności, ale jednak to jest ruch.
- Mamy instruktorkę, która pokaże nam, jak ćwiczyć. Większość z nas chodzi, natomiast część z nas może nie robić tego profesjonalnie. To jest dyscyplina dobra dla prawie wszystkich, więc myślę, że będzie fajnie spędzony czas na łonie przyrody.
Zajęcia z nordic walking trwały dwie godziny.