Coraz więcej bibliotek w powiecie nyskim ponownie udostępnia swoje zbiory mieszkańcom. Aby ograniczyć ryzyko rozprzestrzeniania koronawirusa, placówki coraz chętniej pracują jednak w trybie "książki na telefon".
Tak jest między innymi w Nysie, gdzie udostępnianie zbiorów wznowiono niemal natychmiast po tym, gdy wytyczne w tej sprawie wydała Biblioteka Narodowa. Dyrektor Miejskiej i Gminnej Biblioteki Publicznej w Nysie Joanna Kanin tłumaczy, że w ten sposób można nadal świadczyć podstawowe usługi mieszkańcom przy zachowaniu maksimum bezpieczeństwa.
- Teoretycznie możemy już wpuszczać czytelników, jednak mieszkamy w regionie, gdzie jest bardzo duży odsetek osób, które są zarażone, w związku z tym musimy też dbać o to, żebyśmy też my jak najdłużej wytrzymali. To nie jest tak jak z pizzą na telefon, że ktoś dowiezie, natomiast można zadzwonić, zamówić książki i przyjść o umówionej porze i w drzwiach biblioteki odebrać - wyjaśnia.
Podobny sposób pracy wprowadziła także Biblioteka Publiczna w Otmuchowie, która również notuje spore zainteresowanie swoimi usługami. Ten fakt nie dziwi tamtejszej bibliotekarki Moniki Janik, która zauważa, że trwająca pandemia może sprzyjać czytelnictwu.
- Biorąc pod uwagę zwłaszcza osoby starsze, które przebywają obecnie samotnie w domach, a także i młodych, bo mamy zakaz tak naprawdę przemieszczania się, gromadzenia, to ta książka jest dla nas superrozrywką, po którą częściej sięgamy - wskazuje.
Dodajmy, że podczas odbierania umówionych wcześniej książek także obowiązują zwiększone środki bezpieczeństwa. Odwiedzający bibliotekę powinni zasłaniać usta i nos oraz - jeśli wchodzą przy tym do budynku - każdorazowo dezynfekować dłonie.