Mimo zamknięcia dla zwiedzających Muzeum Powiatowe w Nysie nie zaprzestało pracy.
Epidemia koronawirusa to dla instytucji czas na przeprowadzenie remontów - tu między innymi wymieniono 30-metrów rurociągu przebiegającego przez hol na I piętrze. Jak mówi dyrektor muzeum Edward Hałajko, prace te pozwoliły zapobiec dewastacji dawnego pałacu biskupiego.
- Pojawiły nam się w przeciągu ostatnich miesięcy dwa wycieki i w tej chwili także taki niewielki trzeci. Nie miało sensu malowanie holu i odnawianie tego bez wymiany rurociągu. Przeprowadziliśmy tę wymianę, to się wiązało z pruciem podsufitki - wskazuje.
Sporym wyzwaniem dla placówki było znalezienie firmy, która zdecyduje się podjąć wykonania remontu w czasie epidemii. Prace zakończyły się tuż przed Wielkanocą. Oprócz wymiany rur, robotnicy pomalowali także muzealny korytarz. Część związanych z tym wydatków udało się opłacić z odszkodowania. Resztę instytucja pokryła z własnego budżetu, jednak władze muzeum mają nadzieję, że powiat, choć częściowo, zwróci poniesione koszty.