Ośrodek wypoczynkowy nad Jeziorem Nyskim poszerza ofertę dla właścicieli kamperów i przyczep campingowych. Coraz większa liczba tych pojazdów może jednak przyczynić się do ograniczenia liczby miejsc na polu namiotowym.
W ostatnim czasie zarządca ośrodka zauważał coraz większe zapotrzebowanie na miejsca postojowe dla "domów na kółkach". Jak mówi menedżer Akwa Mariny Łukasz Bogdanowski, z tego powodu nad jeziorem pojawiła się infrastruktura dostosowana do potrzeb takich gości.
- Dla nich bardzo ważną sprawą jest to, żaby była stacja, gdzie mogą zrobić zrzut szarej wody, zrzucić swoje nieczystości, jak również pobrać czystą wodę. Jesteśmy na Opolszczyźnie jednym z nielicznych ośrodków, który jest wyposażony w takie urządzenia, więc widzimy, że ruch kamperów się zwiększył - tłumaczy.
Rosnąca liczba tego typu pojazdów może jednak w przyszłości spowodować, że miejsca dla nich będą wyznaczane na części obecnego pola namiotowego. Ma to być odpowiedź na zmieniające się trendy wśród turystów. Jak jednak zapewnia zarządca ośrodka, nie oznacza to, że Akwa Marina zamknie się na amatorów tej formy wypoczynku.
- Będzie może więcej działek wydzielonych pod kampery, ale oczywiście miejsce dla osób wypoczywających pod namiotem jest i zawsze będzie przygotowane. Większość terenu chcemy jednak przeznaczyć pod kampery. Jednym z takich najważniejszych powodów jest to, że coraz więcej osób jednak przerzuca się na kampery i przyczepy - dodaje Łukasz Bogdanowski.
Dodajmy, że jeszcze w tym sezonie nad jeziorem planowany jest pierwszy nyski zlot kamperów. Szczegóły dotyczące jego terminu mają zostać podane po dokonaniu wszystkich uzgodnień.