Senator PiS Jerzy Czerwiński oraz władze nyskiego starostwa zaprezentowali dziś (07.06) założenia Polskiego Ładu, jak i wpływ przygotowanych przez rząd rozwiązań, który odczują mieszkańcy powiatu.
Parlamentarzysta wskazywał, że jednym z głównych celów programu jest ożywienie gospodarki, w tym poprzez jej odbudowę po pandemii koronawirusa.
- Ma nastąpić nowe otwarcie i mamy jasno wskazany cel tego otwarcia, a mianowicie uzyskanie takiego stopnia rozwoju, który mają Hiszpania, Włochy, czyli, nazwijmy to, średniacy starej Unii Europejskiej - tłumaczył.
Do roku 2030 polska gospodarka ma osiągnąć poziom 95 procent średniej unijnej. Jak przypomniał polityk, w ciągu 100 dni rząd przygotuje projekty pierwszych 10 ustaw wprowadzających w życie część założeń programu.
- To są głównie ustawy podatkowe, one muszą być uchwalone, głównie Ustawa o podatku od osób fizycznych, do 30 listopada. Praktycznie do końca września te ustawy muszą wyjść z Sejmu. Także do końca września rząd jest zobligowany, i to konstytucyjnie, do złożenia projektu budżetu na przyszły rok. W efekcie pierwsze skutki w postaci na przykład braku pobieranej zaliczki na podatek PIT obywatele odczują już od stycznia - dodał Jerzy Czerwiński.
Z kolei starosta Andrzej Kruczkiewicz wskazywał, że w ramach Polskiego Ładu do powiatu trafi około 2 miliardów złotych. Samorządowiec przekonywał, że pieniądze te w znacznym stopniu poprawią komfort życia mieszkańców.
- Są to pieniądze przeznaczone na inwestycje, drogownictwo, ale przede wszystkim na oświatę i służbę zdrowia. Powiat nyski jest jednym z niewielu, który posiada dwa szpitale. Jesteśmy 3. w Polsce pod względem długości dróg powiatowych, mamy 600 kilometrów dróg powiatowych - wymieniał.
Jako przykład inwestycji planowanych w ramach Polskiego Ładu starosta wymienił między innymi budowę parkingu przy nyskim szpitalu, reaktywację Aleksandrówki czy budowę pełnowymiarowej hali gimnastycznej przy nyskim "Rolniku".