Państwowa Wyższa Szkoła Zawodowa w Nysie chce otworzyć nowy kierunek studiów. Chodzi o kształcenie m.in. przyszłych urzędników.
Impulsem do prac nad uruchomieniem kierunku administracja jest rozwój podnyskiej strefy ekonomicznej. W niedalekiej przyszłości ma pojawić się w związku z tym większe zapotrzebowanie na pracowników administracji celno-skarbowej. Nie bez znaczenia są też sygnały płynące z lokalnych urzędów, które mają dziś coraz większy problem z zastępowaniem osób odchodzących na emeryturę. Jak mówi rektor PWSZ prof. Przemysław Malinowski, plany uczelni zakładają rozszerzenie jej działalności w tym zakresie już od nowego roku akademickiego.
- Kształcenie na kierunku administracja chcemy uruchomić jak najszybciej, oczywiście pandemia nam trochę pokrzyżowała szyki. Kwestie przygotowania odpowiedniej dokumentacji, to jest pozyskanie jakichś zaświadczeń i tak dalej. Wiadomo, ten obieg dokumentów jest teraz mocno utrudniony, ale mam nadzieję, że jeszcze w lutym złożymy wniosek taki do ministra o wyrażenie zgody na prowadzenie studiów na kierunku administracja - dodaje.
Uczelnia chce oferować kształcenie w stopniu licencjackim. Planowane jest uruchomienie 40 miejsc na studiach dziennych i około 20 w trybie zaocznym.
Przypomnijmy, że w tym miesiącu PWSZ nawiązała pierwsze porozumienie z samorządem, który jest zainteresowany współpracą w zakresie szkolenia przyszłych urzędników. Po gminie Otmuchów, kolejne takie porozumienia mają być stać zawarte z magistratami w Nysie i Paczkowie. Niewykluczone też, że studenci zasilą szeregi kadry nyskiego centrum mandatowego.