Po radzie powiatu także nyscy rajcy miejscy uchwalili dziś (29.12) budżet na nadchodzący rok.
Plan dochodów i wydatków gminy nie wzbudził tak gorącej dyskusji, do jakiej doszło na radzie powiatu. Radny Adam Zelent (Nysa 2023) przekonywał, że radni zrzeszeni w gminnej koalicji są dumni z kierunku, w którym zmierza Nysa.
- Popieramy budżet gminy Nysa, który dzisiaj staje się liderem i wzorem do naśladowania w całej Polsce. Nasze wspólne filary: rodzina, praca, mieszkania mają po raz kolejny odzwierciedlenie przy realizacji założeń budżetowych - powiedział.
Przewodniczący rady miejskiej Paweł Nakonieczny mówił natomiast, że gmina będzie kontynuować politykę zmiany swojego wizerunku. - Te inwestycje w przyszłości mają uatrakcyjnić naszą gminę, nie tylko miasto, ale również wszystkie sołectwa, które są położone na terenie gminy Nysa - stwierdził.
Miejska opozycja wskazywała na swoje zastrzeżenia, jednak nie odrzucała całkowicie założeń uchwały. Jolanta Trytko-Warczak z Koalicji Obywatelskiej przekonywała między innymi, że gmina w zbyt małym stopniu inwestuje w tereny wiejskie, czy zwiększa planowany dochód z tytułu podatku od nieruchomości, co w jej opinii nie powinno mieć miejsca w obliczu kryzysu. Ostatecznie radna wstrzymała się od głosu. - Gmina Nysa jest jedna i nie powinno być tak, że realizuje się tylko zadania zgłaszane przez koalicję. Budżet nie jest zły, dlatego nie zagłosuję przeciwko, tylko dlatego, że reprezentuję opozycję. Nie poprę go jednak ze względu na wymienione przeze mnie argumenty - zastrzegła.
Opozycja wyrażała też wątpliwości co do zasadności remontu budynku magistratu czy budowy centrum przesiadkowego. Ostatecznie budżet przyjęto głosami 19 radnych przy 2 osobach wyrażających sprzeciw i tylu samo wstrzymujących się od głosu. Po głosowaniu Burmistrz Kordian Kolbiarz przekonywał, że dzięki odważnym inwestycjom gmina będzie mogła kontynuować swój rozwój.
- Pieniądze, które pożyczamy i z pewnością spłacimy, są pieniędzmi dobrze lokowanymi. Myślę, że po mieście możemy chodzić z podniesionymi głowami i też cieszyć się z tego, że wiele spraw udało się zrobić. Oczywiście, wiele pracy jeszcze przed nami - dodał.
Przypomnijmy, że w przyszłym roku gmina chce wydać 305 milionów złotych przy 291-milionowych wpływach do budżetu. Wśród planowanych inwestycji najwięcej mają pochłonąć wydatki związane z oświatą, drogami, bioróżnorodnością, czy centrum przesiadkowym.