Budynek Urzędu Miejskiego w Nysie będzie miał odświeżoną elewację. To kolejna z inwestycji mających na celu poprawę estetyki ścisłego centrum miasta.
Ostatnie tego typu prace wykonywano jeszcze w latach 70. ubiegłego wieku. Miasto chce, by wygląd budynku jak najwierniej nawiązywał do jego stanu sprzed II wojny światowej. O ile powrót do przedwojennej konstrukcji dachu jest dziś nieopłacalny, to przypominać tamte czasy może z powodzeniem elewacja gmachu. W ubiegłym tygodniu magistrat ogłosił przetarg na wykonanie prac. Burmistrz Kordian Kolbiarz zapowiada, że nie będą one wprowadzały rewolucyjnych rozwiązań.
- Budynek urzędu miejskiego jest pod ochroną konserwatorską, więc nie zmieni się tak naprawdę za wiele. Tonacja elewacji będzie nieco jaśniejsza, bo to, co teraz widać to jest nie tyle kolor, ale brud na ścianach. Będzie odsłonięty piaskowiec, który taką opaską okala cały budynek na wysokości około metra, więc to będzie wszystko wyczyszczone - wskazuje.
Ze względu na obostrzenia związane z zabytkowym charakterem obiektu, prace nie będą obejmowały termomodernizacji.
Fasada budynku zyska natomiast iluminację, jednak ze względu na rodzaj zajmowanej przez niego instytucji, podświetlenie będzie utrzymywane w stonowanym nastroju.
Inwestycja zostanie zrealizowana w całości ze środków gminy. Do końca roku mają zakończyć się prace na frontowej fasadzie od strony ulicy Kolejowej. Zgodnie z kosztorysem ma kosztować ponad 600 tysięcy złotych. Pozostała część budynku powinna zostać odświeżona najpóźniej do końca lipca przyszłego roku.