Gmina Kluczbork próbuje sprzedać dwie ostatnie działki w strefie inwestycyjnej, w miejscu dawnego tartaku.
Przy ulicy Wołczyńskiej funkcjonuje lub niedługo rozpocznie działalność osiem firm, a teraz w grze jest plac dwuhektarowy i drugi, wielkości prawie półtora hektara. Za większy trzeba będzie zapłacić co najmniej milion 300 tysięcy złotych, a za mniejszy 850 tysięcy.
- Obie działki sąsiadują z linią kolejową - mówi Dariusz Morawiec, zastępca burmistrza Kluczborka.
- Ze względu na blisko położone domy mieszkalne z założenia chcemy dopuścić tam działalność nieuciążliwą dla mieszkańców. Przede wszystkim chodzi o brak hałasu, dodatkowego zanieczyszczenia powietrza, czy nieprzyjemnych zapachów. Najlepiej, gdyby to działało w zamkniętych pomieszczeniach.
Te działki są włączone do Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej Invest Park.
- Gmina proponuje system ulg w podatku od nieruchomości, w zależności od liczby utworzonych miejsc pracy - dodaje Morawiec.
- Co ważne, cały teren dawnego tartaku jest uzbrojony - wybudowana jest droga i chodniki. Są położone wszystkie instalacje, kanalizacja deszczowa oraz sanitarna. Bardzo dużo zostało tam już zrobione.
Dodajmy, kluczborski magistrat przygotowuje kolejne działki dla inwestorów, ale w innej części miasta.