Jadłodzielnia i Książkodzielnia będzie funkcjonować w Kluczborku. Chodzi o przekazywanie nadmiaru żywności oraz książek zbędnych lub godnych polecenia innym.
Otwarcie jest planowane na 30 marca przy alei Dębowej obok targowiska, gdzie znajdzie się lodówka oraz regał na książki. Każdy będzie mógł coś zostawić lub zabrać, a w przypadku jadłodzielni w grę wchodzą także ciekawe przepisy.
- Można też przynieść jedzenie przygotowane samodzielnie, ale trzeba napisać, kiedy zostało zrobione i jakie są główne składniki - mówi Anna Król, inicjatorka i wolontariuszka ze Stowarzyszenia Klucz do Rozwoju.
- Nie może to być żywność po dacie ważności. Na opakowaniach fajnie jest napisane "należy spożyć do" i "należy spożyć przed". To bardzo duża różnica, na co uczulam. Postaramy się bardzo udostępniać to i edukować ludzi, aby znali różnicę i wiedzieli, co producent przekazuje na opakowaniu.
Na potrzeby tej inicjatywy w mediach społecznościowych utworzono specjalne konto.
- W przyszłym tygodniu rozwiesimy plakaty informacyjne - dodaje Anna Król.
- Jadłodzielni będą pilnować wolontariusze. Codziennie ktoś zajrzy i sprawdzi między innymi daty ważności jedzenia i czy coś nie rozlało się, nie wysypało. Kilku wolontariuszy już mam, ale szukam nadal - potrzeba rotacji, aby nie obciążać przesadnie zbyt małej grupy osób. Mam nadzieję, że to miejsce będzie zadbane przez wszystkich.
Utworzenie Jadłodzielni i Książkodzielni jest możliwe dzięki dobrej współpracy z magistratem, Ośrodkiem Pomocy Społecznej i Miejskim Zarządem Obiektów Komunalnych.