Nie będzie problemów z zimowym utrzymaniem dróg powiatowych – zapewnia prudnickie starostwo. Na ten cel zaplanowano w tym roku 900 tys., a wydano dotychczas 417 tys. zł.
- Mamy już odwieszoną akcję "Zima" – mówi wicestarosta prudnicki Janusz Siano. – Cały czas nasi pracownicy są na całodobowych dyżurach i analizujemy sytuację pogodową. Jestem spokojny i nie powinno nas nic zaskoczyć. Jest jednak tzw. kategoryzacja. Są drogi powiatowe pierwszej, drugiej i trzeciej kategorii odśnieżania. Drogi pierwszej kategorii odśnieżane są w pierwszej kolejności i w czasie reakcji do godziny. Natomiast drogi następnych kategorii odśnieżane są zgodnie z tą hierarchią.
Kilkanaście swoich dróg powiat prudnicki pozbawił dotychczasowej kategorii i przekazał je gminom, które zaskarżyły te uchwały. Spór rozstrzygnie Wojewódzki Sąd Administracyjny w Opolu.
- Postanowienie sądu zdecyduje, kto będzie odpowiadał za zimowe utrzymanie tych dróg – wyjaśnia wicestarosta prudnicki. – Też jesteśmy przygotowani na taką ewentualność, bo nie wiemy, jaką decyzję podejmie ostatecznie sąd administracyjny. Umowa z firmą realizującą to zadanie będzie mogła być aneksowana. Zapisaliśmy odpowiednie klauzule. Jeśli te drogi dalej pozostaną w gestii powiatu, wówczas akcja zimowa będzie na nich realizowana jak dotychczas.
Do piątku (06.12) ma być rozstrzygnięty przetarg na zimowe utrzymanie dróg, którymi zarządza powiat prudnicki. No to zadanie przeznaczono w jego przyszłorocznym budżecie 950 tys. zł.