Do przestępstw pedofilskich miało dojść podczas kolonii w Górach Opawskich. Podejrzany w tej sprawie to 43-letni Marcin B., mieszkaniec województwa dolnośląskiego. Był on wychowawcą wypoczywających dzieci. Z zawodu nie jest ani nauczycielem, ani pedagogiem. Według prokuratury, mężczyzna dotykał dzieci w miejsca intymne.
- Zarzuca mu się przestępstwa wobec małoletnich poniżej 15 roku życia - mówi Klaudiusz Juchniewicz, prokurator rejonowy w Prudniku. – Prokuratura przesłuchała kilkunastu małoletnich uczestników letniego wypoczynku w Jarnołtówku. Celem było uzyskanie informacji dotyczących zachowania Marcina B. wobec tych małoletnich. Po tych przesłuchaniach postawiono podejrzanemu trzy zarzuty doprowadzenia trzech małoletnich do poddania się innym czynnościom seksualnym. W dalszej części postępowania koniecznym będzie uzyskanie opinii biegłych psychologów, psychiatrów oraz seksuologa.
Marcin B. przebywa w areszcie tymczasowym. Podejrzany nie przyznaje się do winy. Zarzucane mu przestępstwa zagrożone są karą od dwóch do 12 lat więzienia.