Dobiega końca przywracanie do właściwego stanu kirkutu, czyli cmentarza żydowskiego w rejonie Dębowej w gminie Reńska Wieś. Jeszcze w zeszłym roku cmentarz znajdował się w czołówce najbardziej zniszczonych i zaniedbanych nekropolii wyznawców judaizmu na Górnym Śląsku. W ramach projektu realizowanego przez gminę i Stowarzyszenie Żydowski Instytut Historyczny teren został nie tylko wykarczowany, ale zyskał nowe ogrodzenie z tablicami informacyjnymi.
Dzięki temu w październiku na cmentarz mogły powrócić trzy nagrobki odnalezione we wrześniu 2018 roku w Rybniku.
- Zamykamy pewien etap. Przed nami jeszcze odhumusowanie i prace, które wymagają mniej nakładów finansowych, a więcej pracy fizycznej - mówi Tomasz Kandziora, wójt gminy Reńska Wieś. - Mam wiele sygnałów szczególnie ze środowisk szkolnych, że jest zainteresowanie pomocą w dalszej pielęgnacji i w dbaniu o ten cmentarz. Mam nadzieję, że jeżeli w przyszłym roku pandemia odpuści, będziemy mogli cyklicznie i regularnie organizować grupy szkolne z mojej gminy lub z Kędzierzyna-Koźla, które będą odwiedzać to miejsce i poświęcać trochę czasu i wysiłku fizycznego, żeby pomóc nam w oczyszczaniu i odkrywaniu jego kolejnych tajemnic. Być może pod tym humusem jeszcze coś jest.
Przypomnijmy, że cmentarz żydowski w Dębowej koło Kędzierzyna-Koźla został założony w 1814 roku.