Dwa powiaty z naszego regionu znalazły się na mapie obostrzeń epidemicznych w kraju zaktualizowanej przez resort zdrowia. Jest to powiat głubczycki, który od soboty (26.09) będzie w strefie czerwonej i powiat brzeski, który znajdzie się w żółtej strefie.
Oznacza to, że mieszkańcy powiatu głubczyckiego między innymi będą mieli obowiązek zasłaniania ust i nosa w miejscach publicznych. Nie będzie można organizować imprez kulturalnych. Wydarzenia sportowe będą mogły się odbyć, ale bez udziału publiczności. Wesela i uroczystości rodzinne będą z kolei dla max. 50 osób.
Natomiast w strefie żółtej, z łagodniejszymi obostrzeniami, m.in. limit osób biorących udział w imprezach rodzinnych, nie może przekroczyć 100 osób.
- Spodziewaliśmy się tego, ponieważ od piątku mamy w naszym powiecie ognisko koronawirusa. Jest ono w Domu Pomocy Społecznej w Jędrzejowie - komentuje starosta brzeski Jacek Monkiewicz. - Chociaż tak na dobrą sprawę tych gwałtownych wzrostów zakażonych po weekendzie już tyle nie było. W ostatnich dniach ten przyrost był minimalny. Na szczęście ta sytuacja nie rozwijała się w dalszym ciągu tak dynamicznie, dlatego, myślę, jesteśmy w strefie żółtej, a nie czerwonej. Niedługo na naszych stronach internetowych pojawią się stosowne komunikaty, do których mieszkańcy będą musieli się dostosować. Choć ta żółta strefa nie wprowadza zbyt wiele zmian w stosunku do tego, co obowiązuje.
Dodatkowo, zgodnie z ogłoszonymi dziś (24.09) wytycznymi ministerstwa zdrowia, powiat kluczborski ze strefy czerwonej trafił do strefy niebieskiej, czyli jest na liście powiatów zagrożonych.
Dodajmy, że dzisiaj (24.09) w powiecie brzeskim odnotowano na podstawie wyników badań tylko jeden przypadek koronawirusa, a w powiecie głubczyckim żadnego. Wcześniej jednak ognisko koronawirusa wystąpiło w Publicznym Przedszkolu numer 2 w Głubczycach i w poniedziałek (21.09) w powiecie łącznie zakażone były 93 osoby, a 259 poddano izolacji domowej.