Kandydat Koalicji Obywatelskiej był jedynym radnym, który ubiegał się o funkcję starosty. W tajnym głosowaniu zdobył 13 głosów i tym samym zdetronizował Macieja Stefańskiego z Prawa i Sprawiedliwości, który powiatem rządził przez ostatnie 12 lat. To nie tylko zmiana personalna, to także zmiana pokoleniowa. Jacek Monkiewicz jest o ponad 20 lat młodszy od ustępującego Stefańskiego.
- Szanowni państwo, bardzo dziękuję za głosy poparcia – mówił zaraz po wyborze nowy starosta brzeski Jacek Monkiewicz. – Mam nadzieję, że nie zawiodę nikogo, i że uda mi się przekonać do siebie tych, którzy na mnie nie głosowali. Oczywiście, pewne zmiany w powiecie będą musiały nastąpić, ale proszę się nie martwić, rewolucji nie będzie.
Ustępujący ze stanowiska Maciej Stefański w rozmowie z Radiem Opole przyznał, że kończy się dla niego pewien etap w jego życiu, ale z polityką się nie żegna.
- Trzeba kiedyś odejść – mówi wieloletni samorządowiec Prawa i Sprawiedliwości. – Zawsze jest początek i jest koniec. Zakończył się dla mnie pewien ważny etap, udało się zrobić dla powiatu naprawdę dużo. Dziękuję mojej załodze i wszystkim pracownikom za wkład i zaangażowanie w sprawy naszego regionu. Ustępując nie mam się czego wstydzić. Nigdy nie byłem w opozycji, a teraz taką rolę będę pełnił. Widzę, że właśnie ta strona opozycyjna jest bardzo wyluzowana. Ja zawsze musiałem trzymać fason i uważać na słowa, a teraz będę mógł zadawać pytania i patrzeć rządzącym na ręce. Oczywiście, pragnę dodać, że będę opozycją konstruktywną, a nie taką, która atakuje z zasady oponentów.
Maciej Stefański nie żegna się z polityką, w przyszłym roku mamy go zobaczyć w nowej roli. Nie chciał jednak zdradzić swoich planów.
Wicestarostą została Ewa Smolińska z PSL-u. Natomiast na szefa Rady Powiatu Brzeskiego wybrano Janusza Jakubowa, który do wyborów samorządowych startował z list Kukiz’15. Co ciekawe, Jacek Monkiewicz do tej pory był zastępcą wójta Skarbimierza. Od jutra obejmuje on nowe stanowisko.