Przebudowa odkrytej pływalni w Oleśnie nadal pod znakiem zapytania. Tylko jedna firma chce się podjąć tego zadania, ale jej oczekiwania są wyższe niż możliwości gminy.
W czwartym już przetargu złożyła ofertę na ponad 26 milionów złotych. Gmina ma 20 milionów, w tym 18 milionów z programów rządowych.
Jerzy Chęciński, zastępca burmistrza Olesna, nie ukrywa, że złożona oferta nie zadowala magistratu i dodaje, że nie zapadła jeszcze decyzja, co będzie dalej.
- W grę wchodzi unieważnienie przetargu lub zgodnie z przepisami próba rozmowy z potencjalnym wykonawcą. Poszukanie brakujących 6 milionów z dnia na dzień nie wchodzi w grę. To jest zbyt duża kwota różniąca nasze możliwości z propozycją, która wpłynęła. Pozostają dwa wspomniane rozwiązania i zobaczymy, co będzie dalej. Niewykluczone, że to skończy się kolejnym przetargiem.
Według założeń, przebudowana pływalnia ma mieć dwie niecki. Basen pozostaje nieczynny od sezonu letniego 2018.