54. Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu

2017-05-22, 08:59 Autor: Marek Świercz [oprac. PH]

Rozmowa z Arkadiuszem Wiśniewskim i komentarz Tomasza Bazana

Arkadiusz Wiśniewski o sytuacji wokół 54. KFPP

54. KFPP nie odbędzie się w czerwcu w opolskim amfiteatrze! Opole wypowiedziało umowę z TVP

Ekipa techniczna TVP zablokowana. Wiśniewski: jesteśmy właścicielem amfiteatru

54 Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej zagrożony. Prezydent Opola: Imprezie zaszkodziła polityka

Arkadiusz Wiśniewski, prezydent Opola
- Nie ma zgody na festiwal kiczu i obciachu. Przypominam, że to my jesteśmy właścicielem marki i właścicielem amfiteatru opolskiego - stwierdził w rozmowie "W cztery oczy" prezydent Opola Arkadiusz Wiśniewski, ponawiając propozycję przełożenia tegorocznego Krajowego Festiwalu Piosenki polskiej na inny termin. Przypomnijmy: z udziału w imprezie rezygnują kolejni artyści, protestując przeciwko - jak to nazywają - selekcji artystów z powodów politycznych. Bojkot festiwalu to reakcja na wykluczenie z programu zespołu Dr Misio i plotki o wykluczeniu Kayah. Prezydent Opola proponuje, by to Opole przejęło organizację festiwalu, przekazując jego planowanie w ręce specjalnie w tym celu utworzonej Akademii Polskiej Piosenki. TVP miałaby się - według wizji prezydenta - zająć techniczną realizacja i zarabiać na reklamach. Wiśniewski przyznał, że do tej pory Opole jako współorganizator festiwalu było zdecydowanie słabszym partnerem, ale - jak twierdzi - jest zdeterminowany, by tę sytuacje zmienić.

Tomasz Bazan o tym czy często zdarza się aby artyści bojkotowali takie wydarzenia jak KPFF

Tomasz Bazan, koordynator muzyczny Radia Opole
- W latach 60. i 70. bardzo ważny był wymiar artystyczny festiwalu opolskiego, potem zaczęła się pogoń za oglądalnością, co nie zawsze imprezie służyło. Być może potrzebne jest jakieś odświeżenie formuły - tak zamieszanie wokół tegorocznej edycji festiwalu opolskiego skomentował red. Tomasz Bazan, kierownik muzyczny Polskiego Radia Opole. Komentując decyzje artystów, którzy zrezygnowali z udziału w tegorocznej imprezie, stwierdził, że w realiach współczesnego showbiznesu, kiedy artyści mają wiele możliwości dotarcia do swoich fanów, takie demonstracje mają niewielkie znaczenie dla ich kariery.