- Wspólnie powinniśmy dzisiaj myśleć co zrobić, żeby przywrócić festiwalowi blask, jaki on miał przez lata - powiedział w rozmowie "W cztery oczy" prezydent Opola. Rzecznik prezydenta Katarzyna Oborska-Marciniak dodała, że ekipa techniczna TVP nie otrzymała kluczy do amfiteatru.
- Festiwal jest dorobkiem narodowym kultury. Nie możemy pozwolić sobie na to, by festiwal, co do którego nie mamy pewności, że odbędzie się na najwyższym poziomie artystycznym, opatrzony byłby marką, która stanowi dobro narodowe - powiedziała rzecznik ratusza.
Wcześniej w porannej rozmowie w Radiu Opole Arkadiusz Wiśniewski zwrócił uwagę na fakt, że to miasto jest właścicielem amfiteatru, a tylko tam może się odbyć święto polskiej piosenki. - Jesteśmy właścicielem amfiteatru. Mogę sobie wyobrazić, że festiwal odbędzie się w holu siedziby telewizji, odbędzie się w Warszawie na Stadionie Narodowym. Ale festiwal polskiej piosenki w Opolu może być tylko w amfiteatrze. Dysponentem amfiteatru jest Narodowe Centrum Polskiej Piosenki, a to jest jednostka miejska.