Zbiornik w Raciborzu będzie przejmował wodę z Odry przy mniejszych przepływach. W Ministerstwie Infrastruktury trwają pracę, żeby nie powtórzyła się sytuacja z września ubiegłego roku, gdy zalaniem zagrożony był szpital covidowy w Kędzierzynie-Koźlu. O zmiany wnioskowali samorządowcy nadodrzańskich gmin, którzy mają wsparcie Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie. - Zbiornik jest, ale jakoby go nie było – mówi wójt Bierawy Krzysztof Ficoń. Mieszkańcy mówią, że nadal boją się wielkiej wody.