Paweł Kukiz jest bez wątpienia człowiekiem, który w roku 2015 odniósł ogromny osobisty sukces. Zmobilizował niezadowolonych, tych wszystkich, którzy mieli dość tych samych partii i tych samych twarzy na politycznej scenie. Nie do końca się udało, bo referendum w sprawie jednomandatowych okręgów wyborczych – od początku temat numer jeden Kukiza – miało zbyt niską frekwencję, ale coś jednak w narodzie drgnęło.
Rację ma Paweł Grabowski, jeden z posłów formacji Kukiz ’15, gdy twierdzi, że rok 2015 był rokiem przełomu, w którym Polacy zaczęli się zastanawiać, czy aby na pewno odpowiada im system polityczny, w którym żyją. Być może posłów gotowych go zmienić jest na Wiejskiej za mało, ale debata dotycząca kształtu ordynacji wyborczej i konstytucji ruszyła.
A Paweł Kukiz i jego ekipa to już oddzielny temat. Jedni wróżą mu los Andrzeja Leppera i Janusza Palikota, inni wierzą, że da radę. Zobaczymy.