Radio Opole » Niezła historia - artykuły
2011-10-20, 09:07 Autor: Radio Opole

Rytm serca

8 października 1958 roku w Szwecji wszczepiono pacjentowi pierwszy wewnętrzny rozrusznik serca.

Miliony ludzi na świecie dostały nową nadzieję na to, że naturę da się, jeśli nie oszukać, to na przynajmniej wspomóc…

Dziś widzimy to wyraźnie, że trzeba było ogromnego hartu ducha, by nie powiedzieć, odwagi, aby zgodzić się na bycie pierwszym pacjentem, którego serce miało być sztucznie pobudzane do pracy. Pierwszy rozrusznik nie nadawał się do ukrycia go pod skórą. Przypominał z wyglądu i rozmiarów krążek hokejowy. Do wnętrza organizmu, a dokładniej do nasierdzia, biegły z niego dwa kable połączone z elektrodami. Urządzenie miało zdecydowanie eksperymentalny charakter, gdyż baterie działały zaledwie dwie godziny. W kolejnych miesiącach i latach postępowała jednak miniaturyzacja i wydłużanie okresu życia urządzenia, a tym samym, jak należałoby z brutalną szczerością wskazać, także i życia pacjenta. Postęp jednak był niewątpliwie bolesny: pacjentem, który jako pierwszy otrzymał rozrusznik, był 43-letni wówczas Arne Larsson. Mężczyzna jeszcze 26 razy poddawany był operacjom wymiany rozrusznika na kolejne, coraz bardziej niezawodne modele. Dzięki tym cierpieniom żył jednak jeszcze ponad czterdzieści lat!

W Polsce po raz pierwszy wszczepiono rozrusznik w 1962 roku. Wówczas implantowano je tylko wtedy, gdy praca serca była zbyt wolna. Obecnie lista wskazań do wszczepienia stymulatorów jest dużo dłuższa. Ludzi, którzy zawdzięczają im życie jest już ponad sto tysięcy. Co roku przybywa ich około dziesięciu tysięcy.

Nieustannie trwa też proces udoskonalania rozruszników: udało się osiągnąć rozmiar małego pudełka zapałek, z baterią, która jest w stanie pracować przez 10 lat. Choć i tę granice pewnie uda się pokonać. Naukowcy z Instytutu Chemii Fizycznej PAN w Warszawie widzą tę perspektywę w pracy nad elektrodami pokrytymi nanocząstkami węgla, będą mogły zasilać urządzenia zainstalowane w ciele człowieka znacznie dłużej.

Najnowsze rozruszniki potrafią już reagować np. na fizyczny wysiłek człowieka, przyspieszając w miarę potrzeby rytm serca. Carol Kasyjanski stała się pierwszą Amerykanką, której wszczepiono specjalny rozrusznik serca, dzięki któremu lekarz może kontrolować jej stan zdrowia przez... internet. Wszystko to oczywiście dzięki bezprzewodowemu dostępowi do sieci.

Jak więc widać, już potrafimy wiele, by zapobiec konieczności wymiany całego serca. Choć wciąż nie potrafimy jednego: leczyć serca, które zostały złamane… No, ale do tego nie wystarczy nawet najlepszy rozrusznik….

Niezła historia - artykuły

2011-08-02, godz. 12:47 Gdy drogi polityki i sportu krzyżują się Nie jest tajemnicą, że drogi polityki i sportu krzyżowały się w najnowszej historii świata wielokrotnie. Problem w tym, że z reguły większe korzyści… » więcej 2011-08-02, godz. 12:41 Dzisiejszym stachanowcom medali się nie wiesza Władza dała z wdzięczności jego imię statkowi, wielu ulicom, a nawet Politechnice w Gliwicach. Przeszedł do historii jako pierwszy polski socjalistyczny… » więcej 2011-08-02, godz. 12:35 Bruce Lee już się nigdy nie zestarzeje Był taki czas w Polsce, gdy można się było na ulicach miast i miasteczek, by o wsiach nie wspomnieć, poczuć jak nie przymierzając: w murach szacownego klasztoru… » więcej 2011-08-02, godz. 12:30 Enigma - niemożliwe jest możliwe 25 lipca 1939 roku w ośrodku wywiadowczym w Pyrach pod Warszawą doszło do brzemiennego w skutki wydarzenia, które śmiało nazwać można przełomowym. » więcej 2011-08-02, godz. 12:25 W tym przypadku rozmiar jest ważny Przez długie lata jego właściciele pocieszali się popularnym sloganem głoszącym, że „nie rozmiar jest najważniejszy” . Prawdą jednak jest, że w tym… » więcej 2011-08-02, godz. 12:21 Co zrobić z 230-metrowym prezentem? Problem niechcianych prezentów znany jest chyba każdemu. Bo co można zrobić z kolejnym krawatem, albo kolejną parą rękawiczek? Albo też z książką o… » więcej 2011-08-02, godz. 12:18 Co by było, gdyby… To niewątpliwie jeden z ulubionych tematów miłośników historii bawiących się w dociekania typu: „co by było, gdyby…'. Gdyby nie przeniesiono narady… » więcej 2011-07-20, godz. 17:07 Przepłynął ocean, a nie uważał się za żeglarza… Gdybyśmy byli złośliwi, można by, parafrazując znany politologiczny bon-mot powiedzieć, że „nauka to cmentarzysko obalonych teorii”. W każdej minucie… » więcej 2011-07-20, godz. 16:59 Pociągają nas tortury Jest coś mrocznego, czy nawet chorobliwego w zainteresowaniu, jakim obdarzamy średniowieczne narzędzia tortur. Przekonać można się o tym podróżując w… » więcej 2011-07-20, godz. 16:56 Na wojska Jagiełły czekały wozy wyładowane kajdanami Śmiało można powiedzieć, że legenda otaczająca tę bitwę powstała przede wszystkim w czasach zaborów. Jednak także w wiekach późniejszych skutecznie… » więcej
2345678
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »