Radio Opole » Na widelcu 2011-2012 - artykuły
2012-06-27, 11:41 Autor: Radio Opole

Z buta w „zośkę"

[fot. sxc.hu]
[fot. sxc.hu]
Dziś kolejny odcinek podwórkowych sentymentów z dzieciństwa.

Może ten felieton zainspiruje jakichś młokosów do porzucenia klawiatury oraz play station i szukania letniej rozrywki w taki sposób, w jaki robiliśmy to my i nasi koledzy. Którym chwała! A nudzie – precz!

Dziś o „zośce”...

To gra sprawnościowa polegająca na podbijaniu nogą lotki, najlepiej zrobionej własnoręcznie, co zresztą w czasach mojego dzieciństwa było koniecznością, bo przemysł narodowy produkował wówczas lokomotywy i obrabiarki, więc nie miał głowy do takich drobiazgów jak zośka.

Lotkę robiło się z małego krążka ołowiu, do którego mocowało się – najczęściej nicią lub drutem – nitki kolorowej włóczki. W roli krążka mogła wystąpić stara ołowiana plomba, jakich pełno się wtedy walało pod byle magazynem z towarem. Wystarczyło przeskoczyć przez płot i nazbierać, co było o tyle łatwiejsze niż dziś, że magazynów nie strzegły kamery i umundurowani ochroniarze, lecz cieciowaci dozorcy z płaskostopiem.

Były też gumowe wersje „zośki” i wtedy włóczkę zastępowały pokrojone w paski - niczym makaron na babcinej desce – stare rowerowe dętki. Pamiętam, że te gumowe lepiej nawet trzymały się nogi.

„Zocha” przypominała takiego włochatego pieszczocha z pewnej telewizyjnej reklamy i tego pieszczocha po prostu się kopało. Całkiem jak piłkę. Tyle, że włochacz nie mógł dotknąć ziemi.

Było kilka wersji rozgrywek. W najprostszej wygrywał ten, który utrzymał „zośkę” najdłużej w powietrzu. W wersji grupowej kilku zawodników stawało w kółku i podbijało lotkę tak, aby nie spadła ona na ziemię. Ale najbardziej pasjonujące były rozgrywki drużynowe – dwóch na dwóch – kiedy to trzeba było wpakować „zochę” do mikrej bramki przeciwników, nie pozwalając jej wcześniej dotknąć ziemi.

Nigdy nie mogliśmy pojąć, dlaczego ta włochata gra nazywa się zośką. Może tak miała na imię kobieta tego, kto ją wymyślił? Tylko co mogło być tu włochatą inspiracją? Może miała bujną fryzurę? A może latem nie depilowała nóg? Mhm...

Jutro o grze o zawadiackiej nazwie „pikuty”.

Posłuchaj felietonu:

Na widelcu 2011-2012 - artykuły

2012-11-15, godz. 12:52 Inni mają to samo Medialne wybuchy trotylu, który jak twierdzą jedni, został podłożony przez Rosjan, a jak chcą inni - podłożyła go nam dziennikarska wyobraźnia - zagłuszyły… » więcej 2012-11-15, godz. 12:50 Polskie seriale Podobno wojsko śmieje się z filmu „Misja Afganistan”, choć namiętnie na ten serial czekało jako na dzieło, które pokaże trudny problem misji wojen… » więcej 2012-11-15, godz. 12:48 Patriotyzm drogowy Rozwiały się już dymy pod niepodległościowych zadymach... » więcej 2012-11-15, godz. 12:45 I nie ma już kas Wyobrażacie sobie państwo taką sytuację, że przychodzicie do kina na nowy film z Bondem, a tam kasy nieczynne, choć film jest wyświetlany, jak najbardz… » więcej 2012-11-07, godz. 11:46 Owszem, państwo, ale Janowicz Jest coś komicznego w tym, jak nagle my, Polacy, stajemy się zapiekłymi fanami rzadkich i w gruncie rzeczy nudnych sportów, gdy tylko ich polski przedstawiciel… » więcej 2012-11-07, godz. 11:43 Ze szczotką do butów Władze Opolszczyzny chcą, aby stała się ona jedną wielką strefą ekonomiczną - od czubka Kopy Biskupiej po rogatki Olesna, od granicy z Czechami w Piotrowicach… » więcej 2012-11-07, godz. 11:40 Gorsi niż borecznik rudy Przy okazji wczorajszego święta straż leśna w całym kraju przeprowadziła akcję „Stroisz”. » więcej 2012-10-31, godz. 15:58 Ledy zamiast mostu Proszę sobie wyobrazić taką oto sytuację. » więcej 2012-10-29, godz. 14:55 Nagła dyrektorska choroba Przez kilka ostatnich dni minionego tygodnia media karmiły się informacją, że panią Olejkowską, rzeczniczkę Polskiego Związku Piłki Nożnej zastąpi pan… » więcej 2012-10-26, godz. 09:37 Na ryby by się szło.... Tak tu się srożę co rano i napinam niezdrowo, żeby państwo zaczęło karać wreszcie złoczyńców i tych, którzy im pomagają. No i się doczekałem... » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »