Radio Opole » Najważniejsze 2013 - Artykuły
2013-12-30, 17:42 Autor: Radio Opole

Tragedia Bonków. Bilans 2013

Zabójstwa, rozboje, wymuszenia, haracze i narkotyki - takimi przestępstwami, jak co roku, zajmował się Sąd Okręgowy w Opolu. Ogromne zainteresowanie opinii publicznej wzbudziła jednak inna sprawa: proces, który opolski sztangista Bartłomiej Bonk wytoczył opolskiemu szpitalowi ginekologiczno-położniczemu.

 Gdy brązowy medalista z Londynu odbierał medale, dedykował je swoim córeczkom, które miały urodzić się za kilka miesięcy. W listopadzie ubiegłego roku jedna z córek Bartłomieja Bonka urodziła się zdrowa, natomiast druga - Julia - z ostrym niedotlenieniem mózgu. W czerwcu rozpoczął się proces w tej sprawie. Według rodziców Julii, gdyby nie błędy lekarzy, dziewczynka byłaby zdrowa. Już po trzech dniach procesu sąd zdecydował się przyznać rodzinie medalisty miesięczną rentę na czas toczącego się postępowania, w wysokości 8 500 złotych.

- Nie jest tak, że możemy wziąć oddech. Doskonale wiemy, w jakim stanie jest nasze dziecko. Zasądzone pieniądze pomogą nam, żona będzie mogła odpocząć, a ja być może będę mógł przygotować się do Mistrzostw Świata (Bonk ostatecznie zajął 3 miejsce - przyp. red.), będę mógł pracować, wykonywać swój zawód. Najważniejsze jest to, że są pieniądze na rehabilitację, na opiekę. Nie musimy się martwić i pożyczać od znajomych - dodaje Bartłomiej Bonk.

Kolejna rozprawa odbyła się w październiku i miała być kluczowa, gdyż świadkiem był ówczesny ordynator w szpitalu ginekologiczno-położniczym w Opolu dr Bronisław Łabiak. Jak się okazało, jego zeznania nic nie wniosły do sprawy.

- Odmawiam udzielenia informacji na ten temat ze względu na postępowanie karne, moje zeznania mogą być wykorzystane przeciwko mnie – odpowiadał na większość pytań sądu.

Oprócz miesięcznej renty państwo Bonkowie domagają się 2 milionów zł zadośćuczynienia i 200 tysięcy zł odszkodowania. Proces trwa.


Kacper Śnigórski

Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »