Jednakże liderzy polskich środowisk niepodległościowych zrozumieli, że odbudowa polskiej państwowości może nastąpić tylko w wyniku wojny, w której wszyscy zaborcy staną przeciwko sobie. Z tego powodu w polskich patriotycznych parafiach na przełomie XIX i XX wieku można było usłyszeć modlitwę „o wojnę powszechną prosimy Cię Panie”. Dziś dla nas brzmi to całkowicie nie po chrześcijańsku, ale wówczas rozumiano, że tylko taka powszechna wojna może doprowadzić do odzyskania niepodległości.
Tymczasem zmieniała się sytuacja geopolityczna. Oprócz trzech mocarstw kontynentalnych, czyli Prus, Austrii i Rosji, w międzyczasie znacznie rozbudowały swoje wpływy trzy mocarstwa kolonialne, czyli Francja, Wielka Brytania i Stany Zjednoczone Ameryki Północnej. W klubie mocarstw zaczęło robić się ciasno i w początkach XX wieku wojna powszechna zaczęła być coraz bardziej realna.
Pytanie na dziś: O co modlili się polscy patrioci na przełomie XIX i XX wieku?